Akcja ratunkowa w kopalni Rydułtowy. Na powierzchnie ewakuowano 76 osób. Nadal trwają poszukiwania dwóch górników

i

Autor: PAP/Michał Meissner

Wiadomości

Akcja ratunkowa w kopalni Rydułtowy. Na powierzchnię ewakuowano 76 osób. Nadal trwają poszukiwania dwóch górników

Pod kopalnią KWK ROW oddział Ruch Rydułtowy odbyła się konferencja prasowa z udziałem zarządu Polskiej Grupy Górniczej, dyrektora Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego i wojewody śląskiego.

Wstrząs w kopalni Rydułtowy

W czwartek 11 lipca w KWK ROW oddział Ruch Rydułtowy o godz. 8:16 doszło do bardzo silnego wstrząsu wysokoenergetycznego o sile 2,10 x 4 do 7 J. Do wstrząsu doszło w pokładzie 712-713 na poziomie 1150 m. Pod ziemią przebywało 78 górników, z czego 76 zostało już ewakuowanych.

- Na chwilę obecną, jeżeli chodzi o górników ewakuowanych, możemy mówić o 76 górnikach ewakuowanych. Ci górnicy, po ewakuowaniu ich na powierzchnię, zostali sprawdzeni przez służby medyczne. 17 z nich udzielono pomocy medycznej, skierowano do szpitali. W tym jeden z górników był poszkodowany ciężej, został przewieziony helikopterem LPR do szpitala w Ochojcu - powiedział Marek Wójcik, wojewoda śląski. - Na chwilę obecną mamy poszukiwane w dalszym ciągu 2 osoby. Pozostali górnicy z terenu zdarzenia zostali już ewakuowani na powierzchnię - dodał.

Najbardziej poszkodowany górnik trafił do szpitala w Katowicach-Ochojcu, a pozostali do placówek w Wodzisławiu Śląskim, Jastrzębiu-Zdroju, Rybniku, Bielsku-Białej, Mikołowie i Kędzierzynie-Koźlu.

Akcja ratunkowa jest prowadzona z dwóch stron. Cześć górników była ewakuowana ruchem Rydułtowy, a część ruchem Marcel. Kopalni nadal nie opuścili dwaj górnicy, natomiast lokalizacja jednego z nich jest już znana ratownikom.

- Na ten moment mamy zlokalizowanego jednego z tych zaginionych, natomiast ratownicy jeszcze nie dotarli do niego. Trwają prace w dalszym ciągu nad lokalizacją drugiego. Akcja prowadzona jest w trudnych warunkach zagrożeń skojarzonych - w II stopniu zagrożenia tąpaniami IV stopnia zagrożenia metanowego - Damian Borgiel, dyrektor biura produkcji PGG. - Musimy zwrócić uwagę na to, aby nikomu już nic się nie stało - dodał.

Pod ziemią interweniuje 11 zastępów ratowników górniczych.

Jak powiedział Marek Wójcik, rodzinom górników została udzielona pomoc psychologiczna.

Na miejscu interweniowały 3 śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Katowic, Opola i Krakowa. Były przygotowane, aby przewozić ewentualnych rannych do szpitali. Zostały im tez zapewnione ewentualne miejsca w szpitalach. Na miejsce zadysponowano również 20 zespołów ratownictwa medycznego.