Agresor w autobusie PKM. Zbiegł po wybiciu szyby
W jednym z pojazdów należących do Przedsiębiorstwa Komunikacji Metropolitalnej – autobusie linii 5 o numerze bocznym 1213 – doszło do groźnego zdarzenia, które mogło zakończyć się tragicznie. W tylnej części autobusu jeden z pasażerów, mężczyzna o nieznanej tożsamości, w sposób wyjątkowo agresywny zaatakował innych podróżnych. Zachowywał się skrajnie niebezpiecznie – kopał, pluł i używał przemocy fizycznej wobec współpasażerów, stwarzając poważne zagrożenie dla ich zdrowia i życia.
Po zatrzymaniu pojazdu i zamknięciu drzwi, sprawca nie zrezygnował z agresji. Kopał w drzwi z dużą siłą, po czym uderzył pięścią w szybę, doprowadzając do jej rozbicia. Tuż po tym incydencie zbiegł z miejsca zdarzenia.
Stanowczo potępiamy wszelkie akty przemocy i wandalizmu. Autobusy to przestrzeń publiczna – wspólna i dla wszystkich. Nasi kierowcy i pasażerowie mają prawo do podróży w spokoju i bezpieczeństwie - przekazało PKM w mediach społecznościowych.
Atak na policjantów w Sosnowcu
Pod postem opublikowanym przez Przedsiębiorstwo Komunikacji Metropolitalnej zawrzała gorąca dyskusja. Wiele osób podkreśliło, że w autobusie już wcześniej dochodziło do podobnych zdarzeń, ze względu na specyficzną grupę podróżujących tą linią.
- "Standard na 5, lokalne patusy ciągle dawały w kość", "Niech pokażą twarze takich debili to już tego nie zrobią bo ludzie będą widzieć z kimają do czynienia sami się z nimi rozprawią", "Szkoda że szyby nie były pancerne bo już by na SORze mu mogli miejsce szykować o ile by było co ratować" - czytamy w komentarzach.
PKM zwrócił się do podróżnych z apelem. - Jesteś świadkiem niebezpiecznej sytuacji? Reaguj! Ale nie agresją... zgłoś sytuację naszemu pracownikowi lub powiadom służby, korzystając z numeru alarmowego 112 - podkreśliło przedsiębiorstwo.
