Absurd na basenie w Zabrzu. Ławki ogrodzone, dzieci przebierają się na podłodze
Luki logiczne w przepisach dotyczących zasad bezpieczeństwa w czasie pandemii są widoczne gołym okiem i doprowadzają czasem do absurdalnych sytuacji. Z taką mieliśmy do czynienia ostatnio w Zabrzu na basenie Aquarius Kopernik. Jak donoszą nam nasi Czytelnicy, wewnątrz budynku, tuż przed wejściem do hali basenowej dyrekcja ogrodziła wszystkie ławki w poczekalni taśmą. Efekt? Dzieci, które przyszły na pływalnie przebierały się na podłodze. Czyli koronawirus osiada na ławkach, ale na podłodze już nie? Absurd!
ZOBACZ TAKŻE: Szokujące słowa burmistrza śląskiego miasta. Uważa, że koronawirus to ściema i obostrzenia powinny zostać zniesione
I trudno tutaj winić dyrekcję basenu, która po prostu stosuje się do przepisów, a te wyraźnie mówią o tym, że ławki i krzesła w poczekalniach powinny być usunięte lub wyłączone z użytku. Dlatego właśnie ławki zostały ogrodzone taśmą, a dzieci swoje obuwie zmieniały siedząc na podłodze.
- Musimy dbać o wytyczne sanitarne w naszym obiekcie. Rozumiem, że dla wszystkich jest to trudne, ale takie są przepisy - mówi nam Agnieszka Bober, dyrektor Aquariusa w Zabrzu. - Cały czas staramy się znaleźć złoty środek i zapobiegać takim sytuacjom - dodaje.
I to się udało, bo już kilka godzin po naszej rozmowie sanepid zezwolił na to, żeby ławki były już dostępne dla klientów, ale wciąż musi być zachowany odpowiedni odstęp.
To już jest powiew jakiejkolwiek normalności. Jednak sytuacje, do jakich dochodziło na basenie w ciągu ostatnich kilku tygodni były absurdalne.
ZOBACZ TAKŻE: Rusza rok akademicki w cieniu koronawirusa. Na Uniwersytecie Śląskim Wirtualny Dzień Adaptacyjny
Przypomnijmy, że obowiązuje obecnie wytyczne dotyczące basenów jasno mówią o tym, że:
Na basenach publiczność może zajmować co drugie miejsce na widowni (w rzędach naprzemiennie). Jeśli nie ma wyznaczonych miejsc, na widowni może przebywać maksymalnie tyle osób, ile wynosi 50 proc. przewidzianej liczby miejsc. W tym przypadku jednak musi być zachowany dystans społeczny – 1,5 m. Ograniczenie to nie dotyczy widza, który jest z dzieckiem poniżej 13. roku życia lub osobą z niepełnosprawnościami, a także osób wspólnie zamieszkujących i gospodarujących.
Ograniczono limit osób korzystających z aquaparku do 75 proc. obłożenia obiektu.
Tak właśnie dosłownie brzmią aktualne zasady korzystania z basenów i miejsc rekreacyjnych.
- Musimy się do tego wszyscy stosować, bo taki jest wymóg. Co możemy więcej zrobić? Pozostaje nam czekać aż przepisy nieco się zliberalizują - mówi nam Agnieszka Bober.
ZOBACZ TAKŻE: Koronawirus w Dąbrowie Górniczej. Zakażonych jest kilkunastu pracowników firmy Brembo