Tragedia w Tworogu. Grzegorz zabił Karolinę
Tragedia rozegrała się 23 stycznia 2024 roku w garażu przy ul. Nowej 3 w Tworogu. Jak wykazało prokuratorskie śledztwo, Grzegorz O. z premedytacją pozbawił życia Karolinę O., kilkukrotnie uderzając ją obuchem siekiery w głowę. W wyniku brutalnego ataku kobieta doznała rozległych obrażeń, w tym ran tłuczonych na głowie i ręce. W wyniku doznanych obrażeń ciała Karolina O. zmarła.
Grzegorz O. został przez prokuraturę oskarżony o zabójstwo, czyli przestępstwo z art. 148 § 1 Kodeksu karnego. Sąd Okręgowy w Gliwicach uznał winę oskarżonego i wymierzył mu karę 30 lat pozbawienia wolności.
Sędzia uzasadniając wyrok podkreślił, że wina Grzegorza O. nie budzi żadnych wątpliwości. Mężczyzna sam przyznał się do zabójstwa i szczegółowo opowiedział o przebiegu tragedii. Motywem była zazdrość.
Oskarżony nie mógł się pogodzić z tym, że Karolina O. spotyka się z innym mężczyzną. To była zbrodnia starannie zaplanowana. Oskarżony się do niej przygotowywał. Ofiara została zwabiona do garażu podstępem - uzasadniał Adam Chodkiewicz, przewodniczący składu sędziowskiego.
Wyrok nie jest prawomocny. Prokuratura Rejonowa w Tarnowskich Górach, niezadowolona z wymiaru kary złożyła apelację. Prokuratorzy domagali się dla Grzegorza O. dożywocia, jednak morderca został potraktowany łagodniej, ze względu na łagodzącą okoliczność. - Oskarżony nie uciekał, udał się na policję i przyznał się do zbrodni, wyraził też skruchę - podkreślił sędzia.
Ponadto sąd przyznał Julii, córce zamordowanej Karoliny 100 tys. zł nawiązki.

Grzegorz zabił Karolinę, bo nie chciał, by odeszła
Do tragedii w Tworogu doszło 23 stycznia br. 30-letnia Karolina O. skończyła wcześniej pracę i śpieszyła się na wywiadówkę, która miała odbyć się w szkole jej córki. Kiedy zrobiło się już późno, a kobieta nie wracała, córka zawiadomiła o tym fakcie swoją babcię, a ta policję.
W godzinach późnowieczornych w pomieszczeniu gospodarczym obok domu przy ul. Nowej policjanci znaleźli ciało 30-letniej Karoliny O. Tuz obok jej zwłok znajdowała się siekiera, którą została zamordowana. Sprawca sam zgłosił się na policję. Był to jej partner Grzegorz O. Mężczyzna został zatrzymany i 25 stycznia został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut zabójstwa. Złożył wyjaśnienia, jednak ze względu na dobro śledztwa, nie została ujawniona ich treść.
Karolina O. była wcześniej żoną Rafała O., brata swojego mordercy. Po rozwodzie zamieszkała ze swoim byłym szwagrem Grzegorzem O., jednak z czasem ich związek zaczął się rozpadać. Mężczyzna miał problem alkoholowy i wszczynał awantury. Mimo to Karolina O. wraz ze swoją 9-letnią córką wciąż z nim mieszkała w domu w Tworogu.
Do zbrodni doszło najprawdopodobniej przez zazdrość. Karolina O. przyznała Grzegorzowi O., że ma nowego znajomego. Mężczyzna stwierdził, że partnerka zostawi go dla innego mężczyzny i nie chciał do tego dopuścić. Pod wpływem alkoholu brutalnie zabił ją siekierą. W tym czasie w domu przebywała 9-letnia córka kobiety, która na szczęście niczego nie widziała.