Podczas prac ziemnych prowadzonych przy jednym z budynków w rejonie skrzyżowania ulic Tarnogórskiej i św. Marka w Gliwicach, natrafiono na niezwykle groźne znalezisko. Okazało się, że to niewybuch – granat ręczny RG-42 produkcji radzieckiej z czasów II wojny światowej. Niebezpieczny relikt przeszłości został odnaleziony tuż przy ścianie jednego z budynków, co wywołało natychmiastową reakcję służb.
Ewakuacja i paraliż komunikacyjny. Policja wyznaczyła objazdy
Na reakcję służb nie trzeba było długo czekać. Ze względów bezpieczeństwa natychmiast podjęto decyzję o ewakuacji mieszkańców dwóch pobliskich budynków. Jak poinformował PAP asp. Mateusz Piórkowski z gliwickiej policji, teren został zabezpieczony, a na miejsce wezwano specjalistyczny patrol saperski.
– Czekamy na saperów, którzy zabiorą niewybuch. Obok jest szkoła, ale dzieci są bezpieczne, rodzice sukcesywnie podjeżdżają i je odbierają – powiedział asp. Piórkowski.
W związku z akcją służb, w tej części miasta całkowicie wstrzymano ruch drogowy. Policja zaleciła kierowcom omijanie tego rejonu i wyznaczyła objazdy:
- Jadąc z centrum miasta w stronę Radiostacji Gliwickiej, należy kierować się na ul. Opolską lub Świętojańską.
- Kierowcy jadący od strony Radiostacji do centrum powinni wybierać ul. Skowrońskiego lub Grottgera.
Co z dziećmi ze szkoły? Rodzice proszeni o zachowanie ostrożności
W bezpośrednim sąsiedztwie niebezpiecznego znaleziska znajduje się również szkoła. Sytuacja jest jednak pod kontrolą, a dzieci pozostają bezpieczne. Jak podkreśla policja, rodzice są na bieżąco informowani i sukcesywnie odbierają swoje pociechy z placówki w wyznaczonym przez policję punkcie szkoły, w skrzydle szkoły znajdującym się od ul. Grottgera.
Jak poinformowała policja redakcję ESKI, saperzy znaleziony niewybuch zabrali z zagrożonego terenu przed godz. 14, dzięki czemu zagrożenie minęło, a ruch w tej części Gliwic powoli wraca do normalności.