Zatrzymany został 34-latek wraz ze swoja 29-letnia partnerka, oboje to mieszkańcy powiatu bieruńsko-lędzińskiego. W okresie od czerwca do sierpnia ubiegłego roku kradli olej napędowy, którego łączna wartość została oszacowana na blisko 2300 złotych.
Co więcej, podczas kradzieży poruszał się pojazdem z tablicami rejestracyjnymi skradzionymi pod koniec maja. Skradzione tablice były przypisane do innego samochodu, co dodatkowo utrudniało jego identyfikację.
Podczas śledztwa funkcjonariusze ustalili, że 34-latek nie tylko dopuszczał się kradzieży, ale także łamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, który został orzeczony w 2022 roku na okres trzech lat. Analiza monitoringu oraz zgromadzonych dowodów wykazała, że mężczyzna regularnie ignorował wyrok Sądu Rejonowego w Tychach.
Kobieta również nie była przykładną obywatelką. Podobnie jak on, miała orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów – obowiązujący aż do 2028 roku.
Policja zgromadziła wystarczające dowody, by postawić parze ponad 70 zarzutów, obejmujących kradzieże paliwa, jazdę mimo sądowego zakazu oraz używanie skradzionych tablic rejestracyjnych.
Teraz złodzieje muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Taki sam wymiar kary przewiduje kodeks karny za kradzieże oraz posługiwanie się skradzioną tablicą rejestracyjną. O dalszym losie sprawców zdecyduje sąd.
