W Zabrzu złodziej jest złapany, będzie za to osądzany
Był to wtorek, centrum miasta
Przy Wolności była akcja
Sklep tam wielki jest, handlowy
Stoi od lat, więc nie nowy
Był tam „klient”, złodziej pewien
Który ukradł perfum jeden
Wartości wielkiej to on nie miał
Za 190 złotych by go sprzedał
I już chciał wychodzić z łupem
Kiedy się zderzył się ze słupem
To ochroniarz wnet go złapał
35-latek od razu się zasapał
Zaczął bić jak wroga swego
Bo chciał uciec, lecz nic z tego
Na policję zadzwonili
już go mieli, załatwili
Do aresztu trafił złodziej
5 lat grozi mu lub… gorzej*
*Opisane wyżej wydarzenia mimo, że pisane wierszem, zdarzyły się naprawdę. Ochroniarz na szczęście nie ucierpiał, ale 35-latkowi grozi nawet 5 lat więzienia za kradzież rozbójniczą.