Do zaskakującej sytuacji doszło na stacji paliw BP w Sosnowcu przy ul. Braterstwa Broni. Pod dystrybutor przyjechał kierowca samochodu, który zatankował paliwo i odjechał bez płacenia. Samochód oraz twarz kierowcy została uwieczniona na obrazie z monitoringu.
Mimo że od kradzieży paliwa minął już miesiąc, policji nie udało się ustalić sprawcy. Dlatego policja opublikowała zdjęcie kierowcy i ma nadzieję, że w ten sposób zostanie zidentyfikowany.
Z informacji przekazanych przez obsługę stacji BP wynika, że kierowca zatankował aż za 600 zł. Prawdopodobnie miał więc przerobiony zbiornik paliwa, do którego zmieściło się ponad 80 litrów benzyny.
Teraz okazuje się, że najprawdopodobniej to niejedyna przeróbka w samochodzie. Zmienione zostały tablice rejestracyjne. Miłośnicy motoryzacji z całą pewnością dostrzegą znaczek opla, lecz atrapa chłodnicy swoim kształtem sugeruje jednak, że mamy do czynienia z mazdą 323.
- Publikujemy wizerunek sprawcy z prośbą o pomoc w ustaleniu jego personaliów. Osoby, które posiadają w tej sprawie jakiekolwiek informacje, proszone są o kontakt z Komisariatem Policji III w Sosnowcu pod numerem telefonu 47 852 0300. Osobom przekazującym informacje zapewniamy pełną anonimowość - informuje policja.
Tyle kosztuje najtańsze paliwo na stacjach w Sosnowcu
Zobacz aktualne ceny na zdjęciach