Jak poinformowano w środę, trzej byli dyrektorzy Lasów Państwowych usłyszeli zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków. Podejrzani – Józef K., były dyrektor generalny Lasów Państwowych, Andrzej S., były dyrektor Regionalnej Dyrekcji LP w Szczecinie, oraz Michał C., były dyrektor Centrum Informacyjnego LP – nie przyznali się do zarzucanych im czynów i złożyli wyjaśnienia.
Prokuratura zaznaczyła jednak, że ich wyjaśnienia nie zaprzeczają zatrudnieniu Mateckiego w LP. Szczegóły tych wyjaśnień nie zostały ujawnione ze względu na trwające postępowanie.
Po przedstawieniu zarzutów zastosowano wobec podejrzanych środki zapobiegawcze, w tym dozór Policji, zakaz kontaktowania się z określonymi osobami, zakaz opuszczania kraju oraz poręczenie majątkowe w wysokości 50 tys. zł. Po zakończeniu czynności procesowych byli dyrektorzy zostali zwolnieni.
Fikcyjne zatrudnienie źródłem ogromnego zysku
Według ustaleń prokuratury Józef K. miał nakazać Andrzejowi S. zatrudnienie fikcyjnego pracownika, na co wyraził zgodę poprzez zmianę regulaminu Biura Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie. Umowa o pracę została podpisana 13 stycznia 2023 roku na czas nieokreślony, jednak zatrudniona osoba nie wykonywała żadnych obowiązków, co skutkowało wypłatą nienależnego wynagrodzenia w wysokości 163 138 zł brutto.
Andrzej S. usłyszał zarzut wystąpienia o zmianę regulaminu oraz podpisania umowy o pracę na rzecz osoby, która faktycznie nie pełniła obowiązków. Natomiast Michał C. w 2020 roku zawarł dwie fikcyjne umowy o pracę w Centrum Informacyjnym LP, co skutkowało wypłatą wynagrodzenia w wysokości 320 722 zł brutto.
Sprawa Dariusza Mateckiego
Śledztwo w sprawie fikcyjnego zatrudnienia Dariusza Mateckiego w LP w latach 2020-2023 początkowo prowadziła Prokuratura Okręgowa w Szczecinie. 20 grudnia 2023 roku zostało ono włączone do postępowania Prokuratury Krajowej dotyczącego Funduszu Sprawiedliwości, co miało umożliwić kompleksowe wyjaśnienie zarzutów wobec Mateckiego. W toku śledztwa ustalono, że przez 31 miesięcy pracy Matecki ani razu nie zalogował się do systemu pracy urzędnika, nie korzystał ze służbowego maila ani nie stawiał się w miejscu pracy. W ocenie prokuratury działania te miały charakter pozorowany i miały na celu stworzenie iluzji faktycznego zatrudnienia.
Dodatkowo Matecki, działając w porozumieniu z Ministerstwem Sprawiedliwości, miał uczestniczyć w ustawianiu konkursów na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości oraz wyprowadzaniu środków publicznych do organizacji powiązanych z nim, takich jak Stowarzyszenie Fidei Defensor i Stowarzyszenie Przyjaciół Zdrowia.
Wniosek o uchylenie immunitetu Mateckiego
Prokurator Generalny Adam Bodnar skierował do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu Mateckiemu oraz zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Sam zainteresowany odrzuca wszystkie zarzuty, twierdząc, że są one „skrajnie absurdalne i nieprawdziwe”. Argumentuje, że jego zatrudnienie w LP było legalne i wykonywał obowiązki zdalnie, szczególnie w czasie pandemii.
Matecki zapowiedział, że nie zamierza opuszczać kraju i chce bronić się w Polsce. Z kolei prokuratura podkreśla, że poseł nie został wcześniej przesłuchany, ponieważ chciał występować w charakterze świadka, podczas gdy organy ścigania zamierzają postawić mu zarzuty jako podejrzanemu.
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w Lasach Państwowych oraz Funduszu Sprawiedliwości jest w toku. Prokuratura nie wyklucza kolejnych zatrzymań i rozszerzenia zakresu postępowania.