Kobieta wyszła z domu we wtorek 11 lutego w okolicach godziny 9:00 rano z zamiarem pójścia na zakupy. Od tej pory ślad po niej zaginął i bliscy nie znają jej miejsca przebywania. Sprawa była niezwykle pilna, ponieważ kobieta, ze względu na swój stan zdrowia, musiała zażywać leki. Przebywanie poza domem w jej przypadku jest bardzo niebezpieczne.
O zaginięciu 39-latki poinformował służby jej mąż. Policjanci niezwłocznie przystąpili do akcji poszukiwawczej, która trwała kilka dni. W niedzielę siemianowicka policja poinformowała o zakończeniu akcji poszukiwawczej Joanny Sz.
Dnia dzisiejszego, na terenie miasta Piekar Śląskich, odnaleziono zwłoki tej kobiety. W akcji poszukiwawczej brało udział kilkudziesięciu policjantów wspieranych przez dron z kamerą termowizyjną oraz wyszkolone psy służbowe - informuje policja z Siemianowic
Nie wiadomo, jakie były dokładnie przyczyny śmierci 39-letniej mieszkanki Siemianowic Śląskich. To ma wyjaśnić prowadzone pod nadzorem prokuratury postępowanie.