83-letnia kobieta nie dawała oznak życia. Okazało się, że nie żyje
W czwartek, 3 października, do służb trafiło zgłoszenie od zaniepokojonej kobiety, która od dłuższego czasu nie mogła skontaktować się ze swoją 83-letnią znajomą. Wraz z bratem seniorki pojechała do jej domu. Gdy na wezwania i pukanie nikt nie reagował, postanowili zawiadomić dzielnicowego. Policjanci natychmiast udali się na miejsce i po wejściu do mieszkania dokonali dramatycznego odkrycia – znaleźli ciało kobiety.
Już wstępne oględziny wskazywały, że 83-latka padła ofiarą brutalnego przestępstwa na tle rabunkowym. Nie było wątpliwości, że ktoś celowo pozbawił ją życia, a sprawa wymaga natychmiastowego działania.
Sprawą natychmiast zajął się Komendant Powiatowy Policji w Cieszynie, obejmując dochodzenie osobistym nadzorem. Do śledztwa powołano specjalny zespół złożony z doświadczonych funkcjonariuszy operacyjnych i dochodzeniowych. Śledczy rozpoczęli wielogodzinne, żmudne działania — analizowali ślady, przesłuchiwali świadków i sprawdzali każdy możliwy trop.
Praca trwała niemal bez przerwy. Policjanci spędzali przy sprawie po kilkanaście, a czasem nawet ponad dwadzieścia godzin dziennie. Zebrane informacje, choć z pozoru drobne, pozwoliły stopniowo odtworzyć przebieg zdarzeń. Według ustaleń śledczych, do zabójstwa doszło najprawdopodobniej 1 października, dwa dni przed odkryciem ciała.
Trop prowadził do Brennej
Po analizie materiału dowodowego funkcjonariusze wytypowali dwoje podejrzanych – 37-letnią kobietę i 49-letniego mężczyznę, oboje bez stałego miejsca zamieszkania. Policyjni operacyjni ustalili ich wizerunki i miejsca, w których mogli przebywać. Dzięki intensywnym działaniom poszukiwawczym, już 6 października w Brennej udało się zatrzymać oboje podejrzanych.
Zabezpieczone dowody pozwoliły prokuraturze na przedstawienie im zarzutów zabójstwa kwalifikowanego w związku z rozbojem. Decyzją sądu, na wniosek prokuratora, zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.
Jak ustalono, 49-letni mężczyzna był już wcześniej wielokrotnie karany – między innymi za przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu i mieniu. Popełnienia zbrodni dopuścił się więc w warunkach multirecydywy, co dodatkowo obciąża jego sytuację prawną. Kobieta, która mu towarzyszyła, nie miała wcześniej konfliktów z prawem.
Zgodnie z obowiązującym kodeksem karnym, za tego rodzaju przestępstwo grozi im kara nie krótsza niż 15 lat pozbawienia wolności, kara 25 lat więzienia lub dożywotnie pozbawienie wolności.
Zobaczcie zdjęcia z zatrzymania podejrzanych w galerii.
