Wściekły senior pogryzł ratowników
Do zdarzenia doszło we wtorek, 11 września, na ulicy Menniczej w Cieszynie. Około godziny 17:30 dyspozytor przyjął zgłoszenie dotyczące 75-letniego mężczyzny, który potrzebował pilnej pomocy z powodu urazu głowy. Na miejsce natychmiast wysłano karetkę. To, co miało być rutynową interwencją, szybko przerodziło się w koszmar dla medyków.
Gdy zespół ratownictwa medycznego dotarł na miejsce i próbował opatrzyć ranę poszkodowanego, ten zamiast przyjąć pomoc, stał się wobec nich skrajnie agresywny. Jak wynika z relacji, 75-latek wpadł w furię – kopał i gryzł personel ratunkowy, uniemożliwiając udzielenie mu pomocy. W obliczu realnego zagrożenia dla swojego zdrowia i życia, ratownicy medyczni byli zmuszeni wezwać na pomoc policję. Mundurowi, którzy przybyli na miejsce, obezwładnili agresywnego seniora i zatrzymali go.
Co grozi 75-latkowi za atak na ratowników?
Mężczyzna spędził noc w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności oraz znieważenia funkcjonariuszy publicznych, jakimi w świetle prawa są ratownicy medyczni. Za popełnione czyny grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Ta sytuacja przypomina, że ratownicy medyczni, często działając w ekstremalnych warunkach, muszą mieć realne wsparcie prawne i społeczne. Ich praca to codzienne ratowanie życia – bezpieczeństwo personelu powinno być dla każdego z nas priorytetem.
Apelujemy o kulturę szacunku i opanowania wobec osób udzielających pomocy. Agresja — słowna czy fizyczna — nie tylko grozi poważnymi konsekwencjami karnymi i szkodzi nam wszystkim, ale niesłusznie dotyka również samych ratowników.
Przypominamy, że ratownik medyczny jest chroniony prawem na równi z funkcjonariuszem publicznym. Zarówno znieważenie medyka, jak i naruszenie jego nietykalności to przestępstwa zagrożone karą odpowiednio do 1 roku i do 3 lat więzienia.
