Młoda kobieta zginęła od ciosów siekierą
23 stycznia 2024 w Tworogu rozegrał się dramat. 30-letnia Karolina O. skończyła wcześniej pracę, bo miała iść na wywiadówkę do szkoły swojej córki. Do szkoły nigdy nie dotarła, ani nie wróciła do domu. Zaniepokojona córka powiadomiła swoją babcię, a ta policję. Nikt nie spodziewał się, że 30-latka padła ofiarą makabrycznej zbrodni.
Na policję zgłosił się również Grzegorz O., partner Karoliny. Początkowo twierdził, że ktoś zabił jego dziewczynę, jednak jego wersja wydarzeń została szybko obalona. Mężczyzna przyznał się do winy i usłyszał zarzut zabójstwa.
- Grzegorzowi O,. przedstawiano zarzut zabójstwa Karoliny O. W trakcie przesłuchania podejrzany przyznał się do zarzuconego mu przestępstwa, a w złożonych wyjaśnieniach wskazał, że przed zdarzeniem pokłócił się z pokrzywdzoną, a swoje zachowanie uzasadnił stanem zdenerwowania i spożytym wcześniej alkoholem - przekazała wówczas Prokuratura Okręgowa w Gliwicach.
Ciało Karoliny O. znaleziono w garażu, a obok znajdowała się siekiera, którą ją zabito. Sprawca zadał jej przynajmniej trzy ciosy. Jak wykazała sekcja zwłok, przyczyną śmierci kobiety były rozległe obrażenia głowy.
- Przyczyną śmierci były rozległe obrażenia głowy zadane tępym narzędziem, niewykluczone, że siekierą - informowała Justyna Rzeszut-Sieńkowska, zastępca prokuratora rejonowego w Tarnowskich Górach.
Proces w sprawie zabójcy z Tworoga
W listopadzie 2024 roku do sądu trafi akt oskarżenia wobec Grzegorza O., a we wtorek 7 stycznia w Sądzie Okręgowym w Gliwicach ruszył proces. Podczas pierwszego posiedzenia sądu oskarżony o makabryczną zbrodnię Grzegorz O. przyznał się do winy i przeprosił. Jak twierdził, żałuje tego co zrobił.
Grzegorz O. kiedy tylko otrzymał taką możliwość, zaczął od przeprosin skierowanych do najbliższych zamordowanej kobiety, którzy byli obecni na sali - siostry zamordowanej i jej męża oraz matki.
- Chciałbym na samym początku po prostu przeprosić. To nie powinno się nigdy wydarzyć. I nie miało mieć miejsca. Nie chciałem tego zrobić. Tyle co mogę powiedzieć, to przepraszam - powiedział, kierując słowa do rodziny Karoliny O.
Mężczyzna przeprosił, ale odmówił składania zeznań w procesie. Za zbrodnię grozi mu dożywotnie pozbawienie wolności.
Brutalna zbrodnia w Tworogu
Karolina O. była wcześniej żoną Rafała O., brata swojego mordercy. Po rozwodzie zamieszkała ze swoim byłym szwagrem Grzegorzem O., jednak z czasem ich związek zaczął się rozpadać. Mężczyzna miał problem alkoholowy i wszczynał awantury. Mimo to Karolina O. wraz ze swoją 9-letnią córką wciąż z nim mieszkała w domu w Tworogu.
Do zbrodni doszło najprawdopodobniej przez zazdrość. Karolina O. przyznała Grzegorzowi O., że ma nowego znajomego. Mężczyzna stwierdził, że partnerka zostawi go dla innego mężczyzny i nie chciał do tego dopuścić. Pod wpływem alkoholu brutalnie zabił ją siekierą. W tym czasie w domu przebywała 9-letnia córka kobiety, która na szczęście niczego nie widziała.