Wypadek na autostradzie A1
Wypadek na autostradzie A1 w Mszanie wyglądał bardzo groźnie. Rozpędzony samochód uderzył w barierki energochłonne. Siła uderzenia była tak duża, że auto odbiło się od barierek i stanęło niemal pionowo, a następnie spadło na dach i zawisło na wiadukcie nad przepaścią.
- Aż ciarki przechodzą, gdy się to widzi, a wraca po nocnej zmianie z pracy - pisze jedna z kierujących, która byłą świadkiem wypadku.
Jak doszło do wypadku na A1
Do wypadku doszło na zjeździe z autostrady A1 w kierunku Mszany. Kierowca hondy civic najprawdopodobniej jechał zbyt szybko i za późno rozpoczął manewr skrętu. Samochód wyniosło na łuku trasy. Następnie został podbity na krawężniku i wylądował na barierkach.
Miejsce wypadku jest bardzo niebezpieczne. Znajduje się na ogromnym wiadukcie - najszerszym na świecie. Kierowca cudem wyszedł z wypadku o własnych siłach. Gdyby jechał szybciej, być może auto spadłoby z wysokiego wiaduktu.
Wiadukt na autostradzie A1
Most nad doliną Kolejówki został zaprojektowany jako czteroprzęsłowy most typu extradosed (łączący w sobie cechy mostu belkowego oraz wantowego) wspierany przez trzy betonowo-stalowe pylony sięgające 15,1 m ponad poziom pomostu. Podpory mają wysokość od 6,4 do 12,4 m. Obiekt jest częścią autostrady A1, mającej w tym miejscu po dwa pasy ruchu w każdą stronę z zachowaną rezerwą terenu pod trzeci pas, co zostało uwzględnione w szerokości mostu. Jezdnie umieszczone są na dwukomorowym dźwigarze skrzynkowym z betonu sprężonego o zmiennej wysokości wahającej się od 2,6 m do 4 m (nad podporami). Całkowita długość konstrukcji według projektu wynosi 402,5 m, a rozpiętość poszczególnych przęseł wynosi kolejno 60, 130, 130 i 60 m.
Ze względu na przebieg nad dużą doliną w otwartym terenie, most ten wyposażony jest w dwa wskaźniki wiatru dla kierowców, które znajdują się przy wjeździe na most z obu kierunków. Na obiekcie obowiązuje ograniczenie prędkości do 110 km/h, zaś na łącznicy z węzłem Mszana do 80 km/h.