Wypadek na autostradzie A1 w Szarlejce miał miejsce w środku nocy we wtorek, 26 listopada, około godz. 23. Wciąż nie wiadomo, dlaczego do niego doszło. Śledczy czekają na możliwość przesłuchania kierowcy. Niestety na razie jego stan zdrowia jest tak poważny, że na jego wyjaśnienia trzeba będzie poczekać.
Jak doszło do wypadku na A1
Do wypadku doszło na autostradzie A1 w Szarlejce, w powiecie kłobuckim, na pasie jazdy w kierunku Łodzi. Brały w nim udział dostawczy mercedes oraz iveco.
Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że kierujący mercedesem z nieustalonych na chwilę obecną przyczyn wjechał w unieruchomiony pojazd iveco, który stał na lewym pasie ruchu w celu oznakowania tymczasowej zmiany organizacji ruchu. Mercedesem kierował 36-letni obywatel Ukrainy, natomiast w iveco w chwili zdarzenia nie znajdowały się żadne osoby.
Kierowca był zakleszczony w szoferce i wymagał natychmiastowej pomocy. W akcji ratowania życia brali udział ratownicy m.in. z JRG Kłobuck i OSP Biała.
Zobacz zdjęcia z akcji ratowniczej
Po dojeździe na miejsce zdarzenia zastaliśmy pojazd typu bus który uderzył w tył pojazdu służby drogowej. W busie znajdowała się osoba zakleszczona. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca, oświetleniu terenu działań, zabezpieczeniu pojazdu za pomocą podporów stabilizacyjnych, stworzeniu dostępu do osoby poszkodowanej za pomocą narzędzi hydraulicznych oraz ewakuacja i przekazanie poszkodowanego pod opiekę ZRM
- informują strażacy z OSP Biała.
Na czas wykonywania policyjnych czynności, autostrada A1 w kierunku Łodzi była całkowicie zablokowana, natomiast policjanci wyznaczyli objazdy przez węzeł Częstochowa Blachownia. Dokładne przyczyny i okoliczności tego wypadku, będą wyjaśniane w toczącym się postępowaniu.