Potężna eksplozja w Tychach. 13 osób poszkodowanych
Wybuch, do którego doszło w wielkanocny poniedziałek w budynku przy ul. Darwina w Tychach, spowodował ogromne zniszczenia. Eksplozja - najprawdopodobniej gazu, nastąpiła w mieszkaniu na parterze siedmiokondygnacyjnego budynku. Strażacy ewakuowali z niego ponad 20 osób. Nakazano również czasową ewakuację lokatorom z sąsiednich klatek. Poszkodowanych było 13 osób, z czego siedem trafiło do szpitali. Najcięższe obrażenia odniósł lokator mieszkania, gdzie doszło do wybuchu. Ma poparzone około 80 procent powierzchni ciała. Trafił do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Pozostałe osoby odniosły rany niezagrażające życiu.
Strażacy zakończyli akcję poszukiwawczo-ratowniczą wczesnym popołudniem. To umożliwiło rozpoczęcie wstępnych oględzin zniszczonej części bloku - z udziałem prokuratora oraz biegłych i inspektora nadzoru budowlanego. Chodziło m.in. o ustalenie, czy ewakuowani mieszkańcy mogą - przy asyście strażaków - zabrać z mieszkań najpotrzebniejsze rzeczy.
Polecany artykuł:
Kiedy lokatorzy będą mogli wrócić do mieszkań po eksplozji w Tychach?
Jeszcze wieczorem rzeczniczka tyskiego magistratu, Ewa Grudniok, poinformowała Polską Agencję Prasową, że jakikolwiek powrót do mieszkania w klatce nr 4, gdzie doszło do wybuchu, jest możliwy. mieszkańcy z klatki nr 4 wracali do swoich mieszkań po rzeczy, po czym najczęściej udawali się na nocleg do rodziny lub znajomych. Dwie rodziny zadeklarowały potrzebę skorzystania z pomocy tyskiego Ośrodka Interwencji Kryzysowej, gdzie mieli spędzić noc.
Według informacji rzeczniczki, wieczorem jedna z tych rodzin była już w Ośrodku; druga miała tam dojechać. Zabezpieczono dla nich nocleg i posiłki. Pozostali mieli oczekiwać na decyzję Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego ws. możliwości dalszego użytkowania mieszkań w klatce schodowej nr 4.
Inspektor nadzoru budowlanego do pracy nad oceną stanu budynku ma wrócić we wtorek, 2 kwietnia o godz. 10. Wcześniej w magistracie zbierze się sztab kryzysowy z udziałem m.in. służb i zarządcy budynku - Miejskiego Zarządu Budynków Komunalnych.
We wtorek miasto ma też uruchomić subkonto, na który będzie można przelewać datki wspierające osoby poszkodowane w wyniku wybuchu gazu.
Wybuch w Tychach słychać było w sąsiednich miastach
Eksplozja, do której doszło w poniedziałkowy poranek, była słyszalna i odczuwalna praktycznie w całych Tychach oraz w okolicznych miejscowościach. O wybuchu donosili nawet mieszkańcy Katowic. Eksplozja spowodowała zniszczenia okien do czwartego piętra budynku przy ul. Darwina w Tychach. Zniszczona została też ściana zewnętrzna na parterze, gdzie doszło do wybuchu. Śląska policja poinformowała, że elementy konstrukcyjne i wyposażenie mieszkań rozrzucone zostały na kilkadziesiąt metrów.