Wolontariusze uratowali zaniedbaną kotkę
Przedstawiciele fundacji Pet Patrol z Rybnika mają - niestety - pełne ręce roboty. Wolontariusze interweniują, jeśli otrzymają informacje, że coś złego dzieje się bezbronnym zwierzętom. - Pomagamy zarówno czworonogom pozostawionym na pastwę losu, jak i tym skrzywdzonym przez człowieka - dodają.
W środę - 12 lipca - z samego rana, po godz. 7, fundacja otrzymała zgłoszenie dotyczące kota, który został podrzucony pod blok. Był skrajnie wychudzony i zaniedbany.
- Kociak okazał się maluszkiem prawdopodobnie z początku tego roku, pływający w litrach benzyny. Tak dobrze czytacie, prawdopodobnie ktoś chciał ją spalić żywcem! - czytamy w poście udostępnionym w mediach społecznościowych.
Malutka Gabi szybko trafiła do weterynarza. Lekarze walczą o jej życie. W przychodni została umyta, a teraz jest dogrzewana w inkubatorze i podawana jest jej kroplówka.