Wiózł 9-letnią córkę do szkoły. Wynik badania nietrzeźwego kierowcy z Gliwic rósł z każdą minutą

2025-12-08 12:50

Policjanci z Gliwic w ramach cyklicznej akcji „Trzeźwość” zatrzymali do kontroli 33-letniego kierowcę. Mężczyzna wiózł swoją 9-letnią córkę do szkoły, będąc pod wpływem alkoholu. To, co stało się podczas badania alkomatem, było niepokojące. Wynik z każdą kolejną próbą był coraz wyższy.

Wiózł 9-letnią córkę do szkoły. Wynik badania nietrzeźwego kierowcy z Gliwic rósł z każdą minutą

i

Autor: KMP Gliwice/ Canva.com Wiózł 9-letnią córkę do szkoły. Wynik badania nietrzeźwego kierowcy z Gliwic rósł z każdą minutą

Poranne akcje policji mające na celu wyeliminowanie z ruchu pijanych kierowców to już standard na polskich drogach. Funkcjonariusze regularnie prowadzą działania pod kryptonimem „Trzeźwość”, by zapewnić bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom ruchu. Niestety, wciąż nie brakuje osób, które decydują się wsiąść za kierownicę po alkoholu. Tak było dziś rano, 8 grudnia,  w Gliwicach, gdzie doszło do wyjątkowo nieodpowiedzialnego zachowania.

Kompletna bezmyślność. Pijany wiózł córkę do szkoły

Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego z Gliwic prowadzili rutynowe kontrole w ramach porannej akcji. Jeden z patroli zatrzymał do sprawdzenia kierującego toyotą. Za kierownicą siedział 33-letni mieszkaniec Gliwic, a na fotelu pasażera jego 9-letnia córka, którą ojciec odwoził do szkoły. Już pierwsze badanie alkomatem dało wynik pozytywny i zapaliło czerwoną lampkę u policjantów.

Kolejne pomiary tylko potwierdziły ich obawy. Drugie badanie wykazało 0,36 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, co daje 0,75 promila. Taki wynik mógł wskazywać, że mężczyzna pił alkohol tuż przed wejściem do samochodu. Co gorsza, trzeci pomiar pokazał jeszcze wyższą wartość, co oznacza, że stężenie alkoholu w jego organizmie wciąż rosło.

Surowa kara dla nieodpowiedzialnego ojca

Policjanci natychmiast podjęli zdecydowane kroki. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy, a jego dalsza podróż została przerwana. Takie zachowanie jest nie tylko skrajnie nieodpowiedzialne, ale przede wszystkim karygodne. Kierowca naraził na bezpośrednie niebezpieczeństwo nie tylko siebie, ale przede wszystkim własne dziecko oraz innych uczestników ruchu drogowego.

Sprawa 33-latka nie zakończy się na mandacie. Zgodnie z procedurami, trafi ona do sądu. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu wysoka grzywna, wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów, a nawet kara pozbawienia wolności do lat 3. Policja niezmiennie apeluje o rozsądek i przypomina, że nawet najmniejsza ilość alkoholu wpływa na koncentrację i czas reakcji kierowcy.

Śląsk Radio ESKA Google News