Mama Wiktorii i Leona zginęła w wypadku. Internauci ruszyli z pomocą
27 grudnia tuż Świętach Bożego Narodzenia we Wręczycy Wielkiej doszło do tragicznego wypadku. Kierująca samochodem osobowym zderzyła się z jadącym z naprzeciwka autobusem. Jego pasażerowie nie odnieśli obrażeń. Niestety 39-letnia kierująca osobówką zginęła w wyniku odniesionych obrażeń w szpitalu. Ranny został też pasażer samochodu 12-letni chłopiec. Na szczęściu jego życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo.
Jak się okazuje, w wypadku zginęła 39-letnia Marika, która samotnie wychowywała 12-letniego Leona i 16-letnią Wiktorię. Dzieci straciły w wypadku jedynego rodzica. Z pomocą rodzeństwu przyszli rodzina i przyjaciele, którzy założyli zbiórkę.
Wiktoria, starsza siostra Leona, mimo swojego młodego wieku, musi teraz stawić czoła trudnej rzeczywistości. Od 2017 roku Marika sama wychowywała dwójkę dzieci. Była ich najważniejszą osobą w życiu, najlepszą przyjaciółką, stróżem… Dziś nic już nie będzie takie samo, a my pragniemy tylko jednego, aby jej dzieciom niczego nie zabrakło… - czytamy w treści zbiórki.
Środki zebrane w ramach zbiórki zostaną przeznaczone na wsparcie Wiktorii i Leona w tych trudnych chwilach. - Chcemy zapewnić im stabilność finansową, która pozwoli na pokrycie kosztów leczenia Leona, pomocy psychologicznej dla obojga, a także codziennych potrzeb – od edukacji po podstawowe wydatki życia codziennego - dodają bliscy rodzeństwa.
Link do zbiórki jest dostępny tutaj.
Tragiczny wypadek we Wręczycy Wielkiej. Zginęła 39-letnia kobieta
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło 27 grudnia w godzinach popołudniowych. Z ustaleń policji wynika, że jadąca w kierunku Częstochowy, 39-letnia mieszkanka powiatu częstochowskiego, która kierowała mercedesem, przejechała przez oś jezdni doprowadzając do czołowego zderzenia z autobusem jadącym w kierunku Olesna w województwie opolskim.
25-letni mężczyzna siedzący za kierownicą autobusu był w chwili wypadku trzeźwy. To mieszkaniec powiatu kłobuckiego. Na miejscu podjęto decyzję o zabraniu go do szpitala na badania. Żaden z jego pasażerów nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Inaczej było w przypadku osobówki. 39-latka kierująca mercedesem podróżowała z 12-letnim synem. Z miejsca zdarzenia oboje zostali zabrani do szpitala. Kilkanaście minut po godz. 21 policja poinformowała, że życia kobiety nie udało się uratować. Zmarła na skutek odniesionych obrażeń. 12-latek już kilka dni po zdarzeniu wyszedł ze szpitala.
Zobaczcie zdjęcia z tego tragicznego zdarzenia.