Hokeiści GKS-u Katowice zostali Mistrzami Polski. W weekend odbyła się huczna feta. Zawodnicy Gieksy przejechali ulicami miasta odkrytym autokarem i świętowali sukces razem z trójkolorowymi kibicami. Za nieustający doping i wsparcie podziękował im kapitan drużyny, Grzegorz Pasiut: - Chciałem im podziękować, że wrócili na ten najważniejszy moment, kiedy można powiedzieć byli nam najbardziej potrzebni. Dziękuję, że dopingowali nas w Satelicie i poza Satelitą (...) Później już mogliśmy się wspólnie cieszyć.
Sukces hokejowej Gieksy znacznie przyczyni się do promowania tej dyscypliny sportu w mieście. - To środowisko młodych hokeistów GKS-Katowice pokazuje, że mamy olbrzymi potencjał wśród młodych ludzi. Oni też patrząc na tych Mistrzów Polski mówią na pewno "my też kiedyś chcemy stanąć na tym najwyższym podium, my też chcemy grać w pierwszej drużynie GKS-u". No i mam nadzieję, że tak właśnie będzie, że większość drużyny w przyszłości będziemy budowali z wychowanków GKS-u Katowice - dodaje Marcin Krupa, prezydent Katowic.
Droga Gieksy do mistrzostwa nie była łatwa, a nastroje w drużynie bywały zmienne. Trójkolorowi pokonali w rozgrywkach ostatecznie GKS Tychy i udowodnili, że w tym sezonie nie mieli sobie równych. - Mieliśmy w tym roku ciężkie play-offy, ale my w siebie do końca wierzyliśmy - mówi Jacek Płachta, trener GKS-u Katowice. - Jadąc do Jastrzębia na decydujący mecz musieliśmy wygrać, jadąc do Krakowa na siódmy mecz też musieliśmy wygrać, żeby przejść dalej (...) To właśnie charakteryzuję tę drużynę, bo ma waleczny charakter i pokazała to w wielu meczach (...) Ta wisienka na torcie smakuje bardzo dobrze - dodaje trener Trójkolorowych hokeistów.
To drugie Mistrzostwo Polski w hokeju GKS-u Katowice. - Jest to spełnienie marzeń każdego zawodnika (...) Te dwa mistrzostwa znaczą dokładnie tyle samo, bo zdobycie ich po 52 latach, obrona w takim stylu to dokładnie dwa wielkie wydarzenia. Na pewno jest to spełnienie, bo w Polsce to największy tytuł jaki można zdobyć (...) po takich play-offach można odczuć ulgę, że skończyliśmy właśnie ten sezon na 1. miejscu - dodaje Grzegorz Pasiut, kapitan Gieksy.
Sukces trójkolorowych znacznie wpłynie na to, aby w mieście w przyszłości powstał kompleksowy, lodowy ośrodek sportowy. Na razie Gieksa swoje mecze rozgrywa w katowickiej Satelicie.