Górnicy i hutnicy będą protestować w Katowicach
Chodzi zwrócenie uwagi na o dramatyczną sytuację nie tylko polskiego hutnictwa, ale całej branży przemysłu ciężkiego - w tym również górnictwa, koksownictwa i energetyki. Podstawowym postulatem hutników jest ochrona rynku przed zalewem taniej stali importowanej ze Wschodu, która, ich zdaniem, niszczy krajową produkcję i prowadzi do likwidacji tysięcy miejsc pracy.
Protest odbędzie się przed Urzędem Wojewódzkim w Katowicach. Blokowane będą okoliczne drogi w godzinach od 8:00 do 12:00. Hutnicy już wcześniej manifestowali swoje niezadowolenie m.in. w Chorzowie i Rudzie Śląskiej.
- Zapraszamy wszystkich chętnych do wsparcia nas 21 sierpnia pod urzędem wojewódzkim w Katowicach. Kolejna demonstracja w obronie miejsc pracy na Śląsku. Górnicy, hutnicy, energetycy i koksownicy protestują, bo grozi nam utrata miejsc pracy - apeluje Mariusz Latka, przewodniczący Międzyzakładowej Komisji WZZ Sierpień'80 w Hucie Pokój.
Hutnicy protestowali w Rudzie Śląskiej. Zobaczcie zdjęcia.
Polecany artykuł:
"Górnicy będą brać czynny udział w tych protestach"
Olbrzymie wzburzenie w górnikach wywołała niedawna wypowiedź ministra energii, Miłosza Motyki. W podcaście "Elektryfikacja" minister zapowiedział, że rząd zamierza renegocjować umowę społeczną zawartą z górnikami. Umowa ta gwarantuje stopniową likwidację kopalń węgla kamiennego do 2049 roku oraz system dopłat do wygaszanej produkcji.
- Nie będziemy mamić hasłami górników, szczególnie związkowców, że będziemy dopłacać X miliardów do nierentownych inwestycji, działań. Myślę, że w perspektywie długoterminowej umowa społeczna będzie aktualizowana. Będzie rewizja umowy społecznej - oświadczył minister Motyka.
Słowa ministra wywołały burzę w środowisku górniczym i stały się bezpośrednim powodem, dla którego górnicy postanowili zewrzeć szeregi z hutnikami. Reakcja związkowców była natychmiastowa i jednoznaczna. Zapowiedź rewizji umowy społecznej została odebrana jako złamanie danego słowa.
- W Katowicach ma się odbyć manifestacja hutników, którą mieliśmy wesprzeć jako górnicy, ale ze względu na to, że pan minister już oficjalnie mówi, że nie dotrzyma zapisów umowy społecznej, to górnicy już nie będą wspierać tych protestów, tylko górnicy będą brać czynny udział w tych protestach. Połączymy siły z hutnikami i będziemy prowadzić wspólny front protestacyjno-strajkowy - zapowiedział Rafał Jedwabny z WZZ Sierpień’80 w KWK Murcki-Staszic.
W podobnym tonie wypowiadają się inni przedstawiciele WZZ Sierpień'80, podkreślając, że umowa społeczna jest dla nich fundamentem transformacji regionu.
- My ze swojej strony realizujemy umowę społeczną i oczekujemy tego samego. Umowy są podpisywane na wiele lat do przodu i po to są, żeby je realizować - komentuje sprawę Patryk Pieczko z WZZ Siepień'80 w KWK Mysłowice-Wesoła.
Związkowcy nie pozostawiają złudzeń co do skali i determinacji nadchodzącego protestu. W odezwach do załóg wprost nawołują do masowego udziału w manifestacji, wskazując, że jest to walka o przyszłość całego regionu.
- 21 sierpnia, czyli jutro, jedziemy na protest do Katowic. Będą protestować wspólnie górnicy i hutnicy przeciwko polityce tego rządu, której właściwie jest brak w stosunku do tych grup zawodowych, ale nie tylko - powiedział Krzysztof Łabądź z WZZ Sierpień’80 w KWK Budryk i dodał: - Jutro staną Katowice.
