Węgiel z PGG: duże zmiany w e-sklepie. Tego nie możesz robić kupując węgiel

Zmiany w e-sklepie PGG: oferty odświeżane na bieżąco bez klikania

Kiedy większość sklepów internetowych idzie z duchem czasu, e-sklep PGG był niemal od początku w epoce węgla łupanego. Bo i dostać się na stronę momentami było ciężko, a znalezienie aktualnych ofert graniczyło wręcz z cudem. Wszystko przez to, że system nie odświeżał na bieżąco stanu w sklepie internetowym. Kiedy więc wchodziliśmy na stronę PGG i widzieliśmy daną ofertę, mogła ona być już nieaktualna, a dowiadywaliśmy się o tym dopiero w końcowej fazie zakupu. Z czego wynikał problem? Ano z tego, że portal... zwyczajnie się nie odświeżał automatycznie. Trzeba było to robić często samemu tracąc przy tym cenne sekundy na zakup towaru, którzy przecież schodzi jak świeże bułeczki. 

Od piątku 9 grudnia już tak nie jest. To znaczy, węgiel z PGG nadal rozchodzi się jak świeże bułeczki - tu się nic nie zmieniło, ale oferta jest w końcu bardziej przejrzysta. Najwyraźniej informatycy od PGG w końcu dokopali się do tego, jak sprawić, aby oferta na stronie internetowej była na bieżąco aktualizowana bez wielokrotnego odświeżania strony przez użytkownika chcącego nabyć cenny kruszec do opalania swojego domu. Przy czym PGG informuje w komunikacie, aby

W celu prawidłowego działania strony nie należy używać podczas zakupów więcej niż jednej przeglądarki internetowej oraz więcej niż jednej zakładki. Nie zaleca się również ręcznego odświeżania strony sklepu, gdyż będzie to skutkowało wydłużeniem czasu aktualizacji dostępności produktów.

Węgiel z PGG: dodatkowa weryfikacja sprawdzi, czy nie jesteś botem

To nie jedyna innowacja, jaka jest dostępna w e-sklepie Polskiej Grupy Górniczej. Chcąc chronić się przed zakupami robionymi przez boty, czyli takie wirusy, które z automatu robią zakupy szybciej, niż przeciętny śmiertelnik, przez co dostępny towar znika w bardzo krótkim czacie, wprowadzono dodatkową weryfikację w momencie dodawania produktu do koszyka. Teraz za każdym razem będzie trzeba przepisać do odpowiedniego pola kod na wyświetlanym obrazku. Jeżeli kod będzie się zgadzał z tym, co jest na obrazku, towar zostanie dodany do koszyka. Jest jedno, duże ALE, w momencie przepisywania kodu ktoś może być szybszy i kupić upolowany przez nas towar, a wtedy cała zabawa zaczyna się od nowa. Szczęściarze mogą powtórzyć całą procedurę tego samego dnia, pechowcy muszą czekać na kolejne okienko zakupowe.