Trudno nazwać je ławkami. Są to raczej ławy, leżanki, ręcznie robione. Nie są ławkami z katalogu. Stworzone zostały według indywidualnego projektu - mówi Katarzyna Palka z Tyskiego Zakładu Usług Komunalnych.
Inwestycja kosztowała 115 tysięcy złotych.
- Koszty wynikają przede wszystkim z jakości użytego drewna oraz ręcznej pracy przy powstawaniu ławek. Tężnia jest solankowa, nie każdy materiał można więc w takim miejscu zastosować. Modrzew syberyjski jest jednym z lepszych rodzajów drewna. Posiada dużą gęstość, a co za tym idzie trwałość i odporność na niekorzystne warunki atmosferyczne, wysokie zasolenie otoczenia oraz uszkodzenia mechaniczne. Modrzew syberyjski wytwarza też naturalny impregnat - żywicę, która chronią drewno przed szkodliwymi czynnikami – mówi Agnieszka Lyszczok – dyrektor Tyskiego Zakładu Usług Komunalnych w Tychach.
Oprócz ławek pojawiła się nowa nawierzchnia w miejscu trawy. Do końca roku pojawia sie nowe nasadzenia roślinne. Będzie to roślinność słonolubna, niska np. szałwia.