Kartą nie zapłacimy w Labskiej Boudzie. Taką samą decyzję podjęli właściciele Hanczovej Boudy. W Szpindlerovym Mlynie podobnie – większość restauracji i gospód domaga się gotówki.
Dlaczego tak jest? Menadżerowie mówią, że nie chcą ponosić kosztów niezbędnych prowizji oraz połączeń terminali.
Nie chcemy wspierać systemu bankowego - cytuje gazeta Denik właściciela Pizzerii Andel w Szpindlerovym Mlynie Vaclava Jiraka.
Dodatkowo wyjaśnia, że: „Jeżeli wprowadzę do obiegu papierowe sto koron, to na końcu zawsze wyjdzie sto koron. Jeżeli zrobię to elektronicznie, to nigdy nie wyjdzie całe sto koron. Stopniowo skończy w bankach i tak zanika siła nabywcza ludności”.
W Czechach „tylko gotówka”
Według niektórych klientów, polityków i internautów, żadna teoria nie jest potrzebna.
Tylko gotówka! Wsparcie dla szarej strefy, zniechęcenie uczciwych przedsiębiorców, pobieranie miliardów (koron - PAP) z budżetu i utrudnienia dla klientów czeskich zakładów - napisał na Twitterze były minister przemysłu i handlu w poprzednim rządzie, dziś jeden z liderów opozycji Karel Havliczek.
Były minister jest zdania, że za niechęcią do kart stoi rezygnacja obecnego rządu z Elektronicznej Ewidencji Obrotu (EET). Rozwiązanie przypominające polski podatkowy Jednolity Plik Kontrolny miało ukrócić szarą strefę i zapewnić wpływy do kasy państwa.
Żadna z firm wydających i obsługujących karty kredytowe nie przeprowadziła badań, które odpowiedziałyby na pytanie o powiązanie braku EET z żądaniami o papierowe pieniądze. Nie zbadano także, dlaczego przedsiębiorcy odwracają się od transakcji kartami, chociaż ich popularność wśród Czechów rośnie z roku na rok.
Jeden z ośrodków badania opinii publicznej na zlecenie sieci bankomatów Euronet wyliczył, że co czwarty Czech korzystający z karty kredytowej spotkał się z żądaniem gotówki w miejscu, w którym wcześniej bez przeszkód płacił przy pomocy karty. Prawie połowa z klientów, którzy nie mogli zapłacić kartą, miała przy sobie gotówkę. 34 procent poszukiwało bankomatu, a co piąty udawał się tam, gdzie karty się przyjmuje.
W czeskich publikacjach prasowych przypomina się, że odmowa przyjęcia kart jest zgodna z czeskim prawem. Przedsiębiorcy nie mają obowiązku akceptowania tej formy płatności. Dotyczy to także QR kodów i innych form bezgotówkowych. Jeden z internautów komentujących nie akceptowanie kart w Karkonoszach poradził turystom: „w góry tylko z własną kanapką, a do restauracji wieczorem i tylko tam, gdzie przyjmują karty!”.