W Jaworznie powstaje Mattarello Express. Będzie tu można zjeść pyszne śniadanie
Ewelina Ganobis i Santo Salvatore Bascer, który pochodzi z Kalabrii (region w południowych Włoszech), od kilku lat prowadzą na rynku w Jaworznie pizzerię Mattarello.
- Na początku była to pizzeria, która oferowała pizzę na wynos, na kawałki, bez sali i stolików. Otworzyliśmy ją w grudniu 2018 roku. Po roku czasu, w związku z dużym odzewem wśród klientów, zdecydowaliśmy się wziąć lokal obok i zrobiliśmy już salę - rozpoczyna opowieść właścicielka Ewelina Ganobis.
Już wkrótce na gastronomicznej mapie Jaworzna pojawi się nowy punkt, za który również będzie odpowiadała ta sama para. Niebawem otworzy się bowiem Mattarello Express. Lokal będzie mieścił się na przystanku autobusowym w kierunku Katowic w centrum miasta. Skąd w ogóle wziął się taki pomysł?
- Zauważyliśmy, że po pandemii zmieniły się trochę przyzwyczajenia ludzi. Mniej wychodzimy do restauracji. Może nie w lecie, bo są przecież ogródki, ale jesienią czy zimą dostrzegamy, że klientów jest mniej. Sporo naszych znajomych, od jakiegoś już czasu, mówiło nam, że w Jaworznie brakuje miejsca, gdzie można byłoby zjeść na szybko śniadanie. Wszyscy nam więc dookoła podpowiedzieli ten pomysł - mówi nasza rozmówczyni. I dodaje, że już dwa lata temu chciała ten lokal wynająć. Wówczas jednak nie było do niego doprowadzonej wody, co przekreślało plan otwarcia punktu związanego z gastronomią. Co się jednak odwlecze, to nie uciecze.
- Dwa miesiące temu przechodziliśmy tamtędy, zupełnie przypadkiem. Okazało się, że woda do lokalu została doprowadzona. Skontaktowałam się więc szybko z Miejskim Zarządem Dróg i Mostów w Jaworznie, żeby podpytać o to miejsce. Okazało się, że zbliża się przetarg, ale był on… następnego dnia. Nie udało się więc zdążyć. Zgłosiłam się jednak na następny i wygrałam go - precyzuje pani Ewelina. Można było więc zacząć wówczas myśleć nad ofertą, z której będą korzystać przede wszystkim pasażerowie komunikacji miejskiej.
Otwarcie planowane jest na kwiecień
No właśnie - jakie menu będzie obowiązywało?
- Będzie można u nas zjeść polskie kanapki i to różnego rodzaju, żeby dzieci – odwiedzając nas przed szkołą – wzięły coś pożywnego. Oczywiście, główny nacisk kładziemy na akcenty włoskie. Nie zabraknie croissantów, pizzy na kawałki, która będzie pojawiała się u nas w menu koło południa. Im późniejsza godzina, tym więcej będzie włoskich rzeczy, a rano rządzić będą kanapki - odpowiada właścicielka. Lokal prawdopodobnie będzie czynny od godziny szóstej rano.
Na pewno nie będzie można narzekać na nudę, gdyż Santo uwielbia wymyślać nowe potrawy. Ma głowę pełną pomysłów, które następnie wciela w życie. - Jest autorem chociażby pizzakanki – jest to połączenie pizzy z zapiekanką. Stwierdził, że jest to jedyny sposób, żeby na pizzy mógł znaleźć się ketchup. Nie od dziś wiadomo, że dla Włochów pizza z ketchupem to coś nie do przejścia. Santo wymyślił także tzw. „pizzę na spacer”, która jest w formie kebaba - dodaje pani Ewelina.
W poniedziałek - 6 marca - w mediach społecznościowych pojawił się komunikat, że oto rozpoczęła się budowa Mattarello Express. A kiedy - mniej więcej - zaplanowano oficjalne otwarcie?
- Mogę zdradzić, że zaczynamy remont lokalu i jeśli chodzi o wystrój będzie to klimat sycylijski. Myślę, że do połowy kwietnia się wyrobimy i wówczas się otworzymy - podkreśla właścicielka.
"My robimy rzeczy typowo włoskie, nie "spolszczamy" dań"
Właściciele Mattarello podkreślają w mediach społecznościowych, że ciasto do pizzy jest naturalne w 100 procentach. Receptura jest oparta na wymieszaniu różnych mąk. Za mieszankę odpowiada oczywiście Santo, który opracował ją wraz z Giorgio Riggio, czterokrotnym mistrzem świata w robieniu pizzy.
- My robimy rzeczy typowo włoskie, nie "spolszczamy" dań. Nie wszyscy w kraju jeszcze to rozumieją. Wiele osób chodzi do pseudowłoskich restauracji, gdzie jest carbonara ze śmietaną, kurczak w makaronie czy ananas na pizzy, i myślą, że jedzą jak Włosi. A to nieprawda. My robimy więc stricte włoskie jedzenie – zawsze to podkreślam, gdyż jest to dla nas bardzo ważne. Santo robi włoską pizzę, według sprawdzonego przepisu, z polskiej mąki pełnoziarnistej, czyli trochę inaczej niż robią wszyscy dookoła. Pizza ma niski poziom glikemiczny, jest lekka i zdrowa - to absolutnie nie jest fast-food. Jeśli chcemy uzyskać dobry produkt, to trzeba poświęcić dużo czasu - podsumowuje nasza rozmówczyni.
- My żyjemy gastronomią od rana do wieczora – to jest pasja, a nie praca.
Czy potrzeba lepszego podsumowania?