Uniwersytet Śląski potępia słowa profesora Migalskiego. Nazwał zmarłego pilota "Piratem lotniczym”

2025-10-23 10:40

Uniwersytet Śląski w Katowicach nałożył karę dyscyplinarną upomnienia na prof. Marka Migalskiego w związku z jego kontrowersyjnymi komentarzami dotyczącymi tragicznej śmierci pilota F-16, majora Macieja Krakowiana. Wpis naukowca, który pojawił się w sierpniu w mediach społecznościowych, wywołał oburzenie wśród opinii publicznej oraz zdecydowaną reakcję władz uczelni.

Marek Migalski

i

Autor: UŚ/ Materiały prasowe

Kara dla prof. Migalskiego po kontrowersyjnych słowach o śmierci pilota F-16

Prof. Marek Migalski, wykładowca Uniwersytetu Śląskiego i politolog, został ukarany dyscyplinarnie przez uczelnię w związku z wypowiedziami, jakie zamieścił w mediach społecznościowych po katastrofie samolotu F-16 w Radomiu, w której zginął pilot mjr Maciej Krakowian. Jak poinformował rzecznik prasowy Uniwersytetu Śląskiego, Jacek Szymik-Kozaczko, decyzję o karze upomnienia podjęto po przeprowadzeniu rozmów z profesorem oraz analizie stanowiska rektora i Rzecznika Praw i Wartości Akademickich.

– Na Profesora Marka Migalskiego nałożono karę dyscyplinarną upomnienia. Wcześniej odbyły się dwie rozmowy: jedną przeprowadził rektor, drugą rzecznik wartości akademickich – przekazał Szymik-Kozaczko w rozmowie z PAP.

Sprawa dotyczy publikacji z sierpnia tego roku, w której prof. Migalski skomentował śmierć majora Krakowiana, nazywając go m.in. „piratem lotniczym”, „przestępcą” i „nieudacznikiem”. Wpis natychmiast spotkał się z ogromną falą krytyki, zarówno ze strony opinii publicznej, jak i środowisk wojskowych.

Granica między prywatnym a publicznym

Rektor Uniwersytetu Śląskiego, prof. Ryszard Koziołek, stanowczo potępił słowa Migalskiego, podkreślając, że wypowiedź była krzywdząca i nie licowała z postawą, jakiej oczekuje się od naukowca.

Określenia użyte przez profesora są krzywdzące, lekceważą dramat śmierci i straty osoby bliskiej wielu ludziom. Zaprzeczają postawie oczekiwanej od nauczyciela akademickiego – napisał rektor w oficjalnym oświadczeniu.

Prof. Koziołek zaznaczył również, że nawet jeśli wypowiedź została opublikowana na prywatnym profilu, nie zwalnia to autora z odpowiedzialności.

Media społecznościowe zatarły granicę między tym, co prywatne i publiczne. Używając ich, stajemy się osobami publicznymi i ponosimy odpowiedzialność za swoje słowa – podkreślił rektor.

Z jego inicjatywy 3 września sprawą zajął się Rzecznik Praw i Wartości Akademickich, prof. Jacek Górecki, który przeprowadził rozmowę wyjaśniającą z profesorem Migalskim.

Do stanowiska uczelni prof. Migalski odniósł się później w mediach społecznościowych. W swoim wpisie stwierdził, że działania uczelni jedynie nagłośniły jego wcześniejszą wypowiedź.

Stanowcze, i jakże słuszne, potępienie moich słów przez rektora mojej uczelni... na nowo je odgrzało. Teraz już wszyscy w Polsce wiedzą, na jakim uniwersytecie pracuję. Klasyczny »efekt Streisand«. Dobry przykład do omówienia na zajęciach – napisał profesor.

Tragedia w Radomiu – śmierć doświadczonego pilota

Do tragicznego wypadku, który stał się początkiem całej sprawy, doszło 28 sierpnia po godzinie 19:00, podczas przygotowań do pokazów Air Show w Radomiu. Myśliwiec F-16, pilotowany przez majora Macieja „Slaba” Krakowiana, rozbił się. Pilot nie przeżył katastrofy.

Mjr Krakowian był jednym z najbardziej doświadczonych pilotów Sił Powietrznych RP. Pełnił funkcję lidera F-16 Tiger Demo Team – oficjalnego zespołu pokazowego polskiego lotnictwa.

Przyczyny katastrofy bada Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, współpracująca z prokuraturą i Żandarmerią Wojskową.

Zobaczcie zdjęcia z tragicznego wypadku w galerii poniżej.

Śląsk Radio ESKA Google News