Dawniej wieś należąca do księcia i parafii lędzińskiej, dziś jedna z najpopularniejszych dzielnic Tychów - Paprocany są atrakcyjną częścią miasta i cieszą się sporą popularnością wśród mieszkańców Śląska i Zagłębia.
- W1536 roku mamy już konkretne informacje co do mieszkańców tej wsi (...) Było sobie we wsi Paprocany siedmiu gospodarzy, w tym jeden wolny sołtys, dzięki temu wiemy, że wieś była lokowana na prawie niemieckim, jak większość wsi tego obszaru (...) Zamieszkiwana właśnie przez "siodłaków", którzy nie byli właścicielami tej ziemi księcia, ale ją użytkowali za daninę - mówi Agata Berger-Płomska, z działu historii w Muzeum Miejskim w Tychach.
W późniejszych latach na terenie Paprocan powstał tartak, młyn, a na skraju lasu nad rzeką zbudowano kuźnicę żelaza.
- W wielkim piecu opalanym węglem drzewnym topiono rudę bytomską (...) no i urządzenia dymarskie, które dostarczały powietrze, były napędzane siłą wody. Stan wody w Gostyni był różny, zależny od pory roku, czy na przykład suszy, która nastawała (...) no i postanowiono utworzyć sztuczne jezioro. Dziś jest to nasze jezioro paprocańskie - dodaje Agata Berger-Płomska, z działu historii w Muzeum Miejskim w Tychach.
Nad jeziorem paprocańskim znajduje się również (do tej pory) Zameczek Promnice, wybudowany w połowie XIX. wieku.
- Wybudowany na życzenie księcia pszczyńskiego, który urządził z tego miejsca taką mini rezydencję, w pewnej odległości od głównego zamku pszczyńskiego (...) Dawniej był to teren wyłączony z użytku i należący tylko do księcia. Nie wszyscy mieli wstęp na obszar należący do jeziora paprocańskiego - dodaje Agata Berger-Płomska, z działu historii w Muzeum Miejskim w Tychach.
Zameczek Promnice pełnił funkcję zameczku myśliwskiego, ponieważ tereny Paprocan były miejscem książęcych polowań.