Do groźnego zdarzenia doszło w nocy w Będzinie. Około godziny 3:00 straż pożarna otrzymała zgłoszenie o ogniu, który pojawił się w jednej z kamienic przy alei Hugona Kołłątaja. Gdy pierwsze zastępy dotarły na miejsce, sytuacja była bardzo poważna. Jak informują służby, ogniem objęty był niemal cały dach budynku.
Dramatyczna akcja ratunkowa w Będzinie
Skala pożaru wymagała zaangażowania ogromnych sił i środków. W kulminacyjnym momencie na miejscu pracowało 18 zastępów Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej, co przekłada się na około 65 ratowników. Działania strażaków skupiały się nie tylko na gaszeniu płomieni, ale również na zabezpieczeniu sąsiednich budynków.
Płonęła kamienica o powierzchni około 330 metrów kwadratowych. Pożarem był objęty praktycznie cały dach. Udało nam się obronić sąsiednie przylegające do niej kamienice - mówi oficer prasowy Straży Pożarnej w Będzinie, Paweł Wolny.
Ewakuacja mieszkańców z płonącej kamienicy
Z ustaleń straży pożarnej wynika, że w budynku w chwili wybuchu pożaru zamieszkiwały trzy osoby. Dwie z nich zdołały ewakuować się samodzielnie jeszcze przed przybyciem służb. Niestety, jedna z kobiet, która opuściła budynek o własnych siłach, z powodu odniesionych obrażeń została przewieziona do szpitala.
Trzecia osoba została uwięziona w budynku przez ogień i dym. Ratownicy ewakuowali ją z balkonu, wykorzystując do tego specjalistyczny sprzęt.
Na miejscu akcją dowodził Zastępca Komendanta Powiatowego PSP w Będzinie – st. kpt. Krzysztof Sadowski. Obecnie sytuacja jest już opanowana, trwa dogaszanie pogorzeliska i szczegółowe przeszukiwanie obiektu.