Rondo "Fundacji WOŚP" podzieliło Radę Miasta Tychy
O podziale w tyskiej radzie miasta napisał portal noweinfo.pl. Wszystko z powodu nadania rondu przy Teatrze Małym nazwy "Fundacji WOŚP". Przeciwnicy zarzucili inicjatorom, że przeforsowali swój pomysł wbrew opinii Rady Osiedla Stare Tychy.
Rondo przy Teatrze Małym powstało w 2017 roku. Niedługo później tyskie środowisko teatralne zaproponowało, by rondo nazwać Teatralnym. Prezydent zaakceptował propozycję, a Rada Osiedla Stare Tychy wydała pozytywną opinię. Niestety, nigdy nie powstał projekt uchwały i na tym sprawa się zakończyła.
Jak przypomina portal noweinfo.pl, we wrześniu skończyła się kadencja wspomnianej Rady Osiedla Stare Tychy i do dzisiaj nie zostały ogłoszone nowe wybory. Działa jednak zarząd rady, który podtrzymuje wcześniejszą opinię na temat nazwania ronda "Teatralnym".
Przeciwnicy stwierdzili, że fundacja WOŚP kojarzy się politycznie
Zlekceważenie opinii rady osiedla oburzyło radnych ze Stowarzyszenia Tychy Naszą Małą Ojczyzną. 14 grudnia podczas sesji rady miasta Dariusz Wencepel stwierdził, że to brak szacunku dla mieszkańców, a "fundacja WOŚP" kojarzy się politycznie.
Z kolei radna Edyta Danielczyk zwróciła uwagę na małą okazałość obiektu, który otrzyma wspomniane imię. Tymczasem w ocenie radnej Aleksandry Wysockiej-Siembiga z PiS szybkie procedowanie uchwały służy wyłącznie przyszłorocznej kampanii wyborczej.
Kontrowersje przeciwników wzbudził również fakt, że projekt wpłynął pod obrady bez opinii komisji Rady Miasta.
Zwolennicy pomysłu podkreślają: nie ma konkurencyjnego projektu uchwały
W odpowiedzi zwolennicy nazwy "Fundacji WOŚP" stwierdzili, że projekty uchwał nie muszą mieć opinii komisji, z kolei opinia osiedla nie jest wiążąca, a zresztą skończyła się jej kadencja.
Podkreślali też, że to jedyny obiekt w mieście, któremu można nadać nazwę i na placu nieopodal organizowane są finały WOŚP. I przypominali, że nie istnieje konkurencyjny projekt uchwały w sprawie nadania rondu nazwy "Teatralne".
Radny Grzegorz Kołodziejczyk z klubu byłego prezydenta Dziuby (dziś senatora) odniósł się do zarzutów o małą okazałość ronda.
To jest dobre rozwiązanie, bo idąc pani tokiem myślenia, jeżeli byłoby to duże, to biłoby po oczach tych, którzy tego nie chcą (...) A skoro będzie małe, to ci, którzy tego nie chcą, nie będą tego widzieć, a ci, którzy tego chcą, będą zadowoleni – argumentował radny Kołodziejczyk podczas sesji, cytowany przez portal noweinfo.pl.
Finalnie projekt uchwały przegłosowano stosunkiem 16 głosów za i 6 przeciw (3 radnych było nieobecnych).