Tychy: 18-latek z nudów siedział pod sklepem. Dostał mandat
Od początku kwietnia policjanci wraz ze strażnikami miejskimi oraz żołnierzami prowadzą wzmożone patrole na ulicach i kontrolują czy mieszkańcy przestrzegają przepisów dotyczących swobodnego poruszania się. Jak informują policjanci z Tychów, dużym brakiem odpowiedzialności wykazał się 18-letni mieszkaniec Tychów, którego siedzącego pod sklepem zastał dzielnicowy. Młody mężczyzna powiedział policjantowi, że „siedzi pod sklepem, bo mu się nudzi”..
- Tyszanin lekceważył powagę sytuacji i nie przyjmował do wiadomości tłumaczeń mundurowego, że w związku z sytuacją epidemiologiczną takie zachowanie nie jest dozwolone i nie można się swobodnie przemieszczać poza celami bytowymi, zdrowotnymi i zawodowymi. Policjant nałożył na mężczyznę 500-złotowy mandat karny, informując go, że należy rozważyć każde wyjście z domu i przestrzegać ograniczeń instytucji państwowych - informuje rzecznik policji w Tychach.
Tylko 1 kwietnia policjanci w Tychach nałożyli 6 mandatów karnych na osoby, które złamały ograniczenia w czasie panującej epidemii, naruszając przepisy wynikające z Rozporządzenia Ministra Zdrowia.
- Wszyscy ci, którzy nie stosują się do przepisów obowiązujących w związku z epidemią, muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami prawnymi swoich zachowań. Policja kolejny raz apeluje o przestrzeganie wprowadzonych ograniczeń. W obecnej sytuacji, hasło #zostanwdomu ma ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa nas wszystkich - informują policjanci.