Dziś jeszcze wydobywają węgiel i naprawiają górnicze maszyny, ale już jutro mogą dbać o kolejowy tabor i wspierać rozwój Kolei Śląskich. Transformacja województwa śląskiego wjechała na nowe tory, a to za sprawą pierwszej w Polsce regionalnej umowy ułatwiającej zmianę zawodu między publicznymi spółkami.
Transformacja na śląskich torach. "To doskonały przykład"
Podczas podpisania umowy obecny był marszałek województwa śląskiego, który podkreślał znaczenie inicjatywy dla całego regionu. Jego zdaniem to idealny przykład transformacji, która nie pozostawia nikogo w tyle.
Porozumienie o wsparciu dla pracowników odchodzących z branży górniczej, obejmujące zmianę kwalifikacji zawodowych i zatrudnienie na nowych miejscach pracy, a w tym przypadku w szeregach Kolei Śląskich to dobra wiadomość dla obu sektorów i zarazem najświeższy przykład transformacji. Pracownicy zakładów wydobywczych znajdą zatrudnienie w dynamicznie rozwijających się Kolejach Śląskich, które stają coraz mocniejszym graczem na rynku przewozów regionalnych. Rocznie z usług naszych kolei korzystają miliony pasażerów. Spółka sukcesywnie wzmacnia flotę, a stanie się ona jeszcze potężniejsza dzięki wsparciu środków z Krajowego Planu Odbudowy. Koleje Śląskie i Województwo Śląskie otrzymają z tego tytułu po 126 mln zł. Polityka inwestycyjna Kolei Śląskich otwiera tym samym także możliwości rekrutacyjne, tworzenia miejsc pracy. Cieszę się, że skorzystają na tym także osoby odchodzące z górnictwa. Transformacja nie może wykluczać i to jest doskonały tego przykład – mówi Wojciech Saługa, marszałek województwa śląskiego.
Złote lata kolei to szansa dla regionu i górników
Rozwój kolei w Polsce nabiera tempa. Dzięki środkom unijnym nie tylko rozbudowywana jest infrastruktura, ale również poprawia się komfort pasażerów. To stwarza ogromne zapotrzebowanie na nowych pracowników. Dzięki unijnym funduszom rozbudowywana jest infrastruktura kolejowa. Flota Kolei Śląskich już wkrótce powiększy się o połowę, dzięki 35 nowym Impulsom 2 kupionym przez zarząd województwa i spółkę. W konsekwencji będą potrzebne nowe ręce do pracy i tu w sukurs przychodzi Polska Grupa Górnicza. Dzięki nowemu porozumieniu pracę w Kolejach Śląskich będzie mogło znaleźć nawet 200 pracowników PGG. To dla nich szansa na kontynuowanie kariery zawodowej w stabilnej i przyszłościowej firmie.
Kontynuujemy dobrą współpracę z naszym regionalnym przewoźnikiem kolejowym. W lutym tego roku PGG i KŚ podpisały list intencyjny dotyczący wykorzystania bocznicy kolejowej przy nieczynnym szybie kopalni Sośnica na potrzeby budowy nowoczesnej bazy serwisowej Kolei Śląskich. Dzisiaj robimy kolejny krok. Chcemy pomóc pracownikom, którzy zdecydują się odejść z górnictwa, np. korzystając z osłon w nowelizowanej ustawie o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego. Dzięki podpisanemu dziś porozumieniu będą mogli kontynuować karierę zawodową w spółce kolejowej - mówi Bartosz Kępa, wiceprezes ds. finansowych Polskiej Grupy Górniczej S.A.
Jak górnik może zostać maszynistą? Szkolenie potrwa nawet dwa lata
Projekt zakłada zatrudnienie byłych górników głównie na stanowiskach związanych z utrzymaniem i prowadzeniem taboru. Poszukiwani są przede wszystkim maszyniści, mechanicy, elektromechanicy i technicy utrzymania taboru. Jak podkreślają przedstawiciele Kolei Śląskich, proces szkolenia jest długi, ale daje gwarancję stabilnego zatrudnienia.
Na rynku pracy brakuje maszynistów. Proces ich szkolenia jest długi – trwa nawet dwa lata. To kilkaset godzin teoretycznej i praktycznej nauki, zakończonej dwoma państwowymi egzaminami – opisuje Krzysztof Klimosz, prezes Kolei Śląskich.
Cały program przekwalifikowania obejmuje konsultacje z doradcą zawodowym, wsparcie psychologa oraz cykl szkoleń trwający od 6 do 12 miesięcy. Za ten proces odpowiadać będzie spółka Synercom Usługi Wspólne.
Co ważne, to nie jest jednorazowa akcja. Pierwsi górnicy będą mogli rozpocząć swoje szkolenia już w pierwszej połowie przyszłego roku, a w przyszłości grupa przekwalifikowanych osób może być znacznie większa.
