- To krótki odcinek, bo tylko 570 metrów, ale odcinek bardzo trudny, bo w samym centrum miasta. Trudny komunikacyjnie i wykonawczo, ale mamy w takich remontach bardzo duże doświadczenie - mówi Henryk Kolender członek zarządu Tramwaje Śląskie.
- Gdy spojrzymy na rodziców z wózkami, osoby z niepełnosprawnościami lub seniorów, którzy już niedługo będą mogli skorzystać z tramwajów niskopodłogowych, to warto ten trud podjąć i wytrzymać uciążliwości - dodaje prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik.
Prace ruszają za kilkanaście dni, koniec remontu przewidziany jest na koniec sierpnia. Na czas prac i demontaż torowiska, mieszkańcy będą korzystać z autobusowej komunikacji zastępczej.
Ola Grochowska