Dyżury Komendy Wojewódzkiej PSP w Katowicach powiedział PAP, że pożar wybuchł w budynku wielorodzinnym przy ul. Słowackiego. Strażacy dostali wieczorem informację o zadymieniu.
"Strażacy wynieśli z budynki dwie osoby, jedna z nich nie żyła, wobec drugiej prowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową do przyjazdu pogotowia ratunkowego (...) Osoba ta następnie została przewieziona do szpitala” - powiedział dyżurny.
Strażacy szybko opanowali pożar, pół godziny po zgłoszeniu. Na miejscu było sześć zastępów. Obecny na miejscu przedstawiciel nadzoru budowlanego zdecydował, że cały budynek czasowo nie nadaje się do zamieszkania; lokalne władze zapewniły mieszkańcom lokale zastępcze, jedna z rodzin udała się do bliskich – podał strażak.
Budynek, którego dach doszczętnie spłonął to zabytkowy familok. Policja podejrzewa, że wczorajsze zdarzenie zostało sprowokowane przez podpalacza.