Zakrapiana impreza z tragicznym finałem. Nie żyje 37-latek
W poniedziałek, 21 lipca około godziny 22:30 policjanci z Komendy Miejskiej w Mysłowicach otrzymali zgłoszenie o hałaśliwej imprezie i możliwej bójce w jednym z mieszkań w dzielnicy Klachowiec. Na miejscu funkcjonariusze zastali uczestników zajścia, z których 37-letni mężczyzna wymagał natychmiastowej pomocy medycznej i został przewieziony do szpitala. Pozostałe osoby, w wieku od 27 do 45 lat, zostały zatrzymane i noc spędziły w policyjnych celach.
W kolejnych dniach śledczy pod nadzorem mysłowickiej prokuratury przeprowadzili szereg czynności, które pozwoliły ustalić przebieg tego zdarzenia oraz jego sprawcę. Podejrzanym o pobicie 37-latka, który zmarł w szpitalu, okazał się 27-letni mieszkaniec Mysłowic, który doprowadzony został do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut zabójstwa - informują mysłowiccy policjanci.
Na wniosek prokuratora sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące. Za popełniony czyn grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Polecany artykuł:
Ile w Polsce grozi za zabójstwo?
W polskim systemie prawnym zabójstwo jest jednym z najcięższych przestępstw, zagrożonym surowymi karami. Zgodnie z artykułem 148 Kodeksu karnego, sprawca zabójstwa podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 10 albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.
W przypadku zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, z użyciem materiałów wybuchowych, w związku z wzięciem zakładnika, zgwałceniem albo rozbojem, kara pozbawienia wolności wynosi co najmniej 15 lat, a także może obejmować 25 lat pozbawienia wolności lub dożywocie.
