To najwyżej położona restauracja w Śląskiem. Kulinarna przygoda na wysokości 1330 m

2025-08-28 14:30

Na wysokości ponad 1300 metrów nad poziomem morza kryje się miejsce, które łączy w sobie smak tradycji, górskie widoki i atmosferę pełną historii. To punkt, do którego turyści wracają zarówno latem, jak i zimą, szukając kulinarnej przygody wśród beskidzkich szczytów.

To najwyżej położona restauracja w Beskidach

Schronisko na Hali Miziowej, położone na wysokości 1330 m n.p.m., to najwyżej usytuowany obiekt w polskich Beskidach. Leży na stokach Pilska (1557 m n.p.m.), drugiego co do wysokości szczytu całego pasma.

Latem okolica kusi gęstą siecią szlaków turystycznych prowadzących po polskiej i słowackiej stronie. Zimą natomiast Pilsko zamienia się w centrum narciarstwa i snowboardu – z trasami o różnym stopniu trudności i rozbudowaną siecią wyciągów.

Na miejscu działa także całoroczna stacja GOPR, a gości przyciąga nie tylko górski klimat i piękne widoki, ale też domowa kuchnia i przyjazna atmosfera.

Co można zjeść w schronisku PTTK na Hali Miziowej?

Schronisko na Hali Miziowej oferuje szeroki wybór dań kuchni regionalnej, w tym: kwaśnicę góralską, placki ziemniaczane z gulaszem, oscypki z żurawiną, kiełbasę z grilla oraz domowe ciasta i kompoty. Dania przygotowywane są z lokalnych składników, co gwarantuje ich świeżość i autentyczny smak.

Bufet działa codziennie w godzinach 8.00–20.00 (od niedzieli do czwartku) oraz 8.00–21.00 w weekendy. Na miejscu funkcjonuje też bar szybkiej obsługi z lekkimi przekąskami i napojami, a obok schroniska stoi drewniana chata, w której serwowane są potrawy z grilla.

Historia schroniska na Hali Miziowej

Plany budowy schroniska na Hali Miziowej pojawiły się już w 1906 roku. O jego lokalizacji dyskutowali m.in. Kazimierz Sosnowski – znany propagator turystyki pieszej – i właściciel hali, Jan Mizia. Celem było uprzedzenie niemieckiego towarzystwa Beskidenverein w zagospodarowaniu rejonu Pilska. I choć I wojna światowa opóźniła realizację o kilkanaście lat, do pomysłu powrócono w 1927 roku.

Wtedy rozpoczęto budowę drewnianego, piętrowego schroniska w stylu zakopiańskim, z widokową werandą i nowoczesnymi, jak na tamte czasy, udogodnieniami – linią telefoniczną i natryskami. Na jego otwarcie przybyło około 1500 osób z kraju i zagranicy. Początkowo obiekt działał pod opieką Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego, lecz w czasie okupacji trafił w ręce Beskidenverein i służył również niemieckim żandarmom.

Po wojnie schronisko przejęło ponownie PTT, uruchamiając bufet i noclegi. Niestety, w 1953 roku budynek doszczętnie spłonął. Na szczęście ocalałe zabudowania gospodarcze przekształcono w „tymczasowe” schronisko, które – mimo planów rozbiórki – funkcjonowało przez ponad 50 lat.

Dopiero w 1994 roku podjęto decyzję o budowie nowego obiektu. Zrealizowano ją w 2003 roku, kiedy otwarto obecne, nowoczesne schronisko na Hali Miziowej, a stary budynek zamieniono częściowo w bufet.

Zobaczcie, jak prezentuje się schronisko na Hali Miziowej w galerii.

Śląsk Radio ESKA Google News