Do zdarzenia doszło we wtorek 28 marca przed godz. 17 na ul. Częstochowskiej w Tarnowskich Górach. Na policję zadzwonił świadek, który widział osobowe renault jadące od lewej do prawej krawędzi jezdni. Zgłaszający przekazał, że kierowca zjechał w ul. Broniewskiego i tam zaparkował na poboczu.
Jak się okazało, mężczyzna zrobił sobie przystanek na drzemkę. Policjanci nakryli go śpiącego na fotelu kierowcy. Na to, że 33-latek był pijany, wskazywały dwie rzeczy. Po pierwsze, w powietrzu unosiła się silna woń alkoholu. Po drugie: na siedzeniu pasażera leżała pusta butelka.
Pijany kierowca został zabrany na komendę, gdzie przebadano go alkomatem. Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Noc spędził w policyjnej celi, a następnego dnia usłyszał zarzut prowadzenia w stanie nietrzeźwości. 33-latek dobrowolnie poddał się karze.