Szantażował 18-latkę intymnymi zdjęciami. Odpowie przed sądem
Funkcjonariusze bielskiej policji zatrzymali 33-letniego mieszkańca miasta, podejrzanego o próbę szantażu i wymuszenia wobec 18-letniej kobiety. Mężczyzna miał grozić ujawnieniem jej prywatnych, intymnych fotografii, żądając w zamian pieniędzy lub zbliżenia seksualnego.
Z ustaleń śledczych wynika, że znajomość między 18-letnią O.J. a starszym od niej o 15 lat P.G. nawiązała się za pośrednictwem jednego z popularnych portali społecznościowych. Początkowo kontakt między nimi miał charakter towarzyski, jednak w pewnym momencie mężczyzna wszedł w posiadanie intymnych zdjęć dziewczyny.
Kiedy relacja zaczęła się psuć, 33-latek zaczął grozić, że upubliczni fotografie w Internecie, co mogłoby poważnie naruszyć prywatność i dobre imię młodej kobiety. W ten sposób próbował wymusić na niej określone zachowania — w tym stosunek seksualny.
Dzięki zdecydowanej reakcji pokrzywdzonej oraz szybkiej interwencji policji do realizacji tych gróźb nie doszło. Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty usiłowania przestępstwa określonego w art. 282 § 2 Kodeksu karnego - wymuszenie rozbójnicze.
Surowa kara za szantaż młodej kobiety
Jak poinformował Paweł Nikiel, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej: – Prokurator przedstawił podejrzanemu zarzut usiłowania wymuszenia oraz zmuszania do określonego zachowania, w tym w celu uzyskania korzyści osobistej. Podejrzany nie przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia – przekazał rzecznik.
Decyzją prokuratora wobec 33-latka zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego oraz zakazu kontaktowania się z pokrzywdzoną w jakiejkolwiek formie.
– Ewentualne naruszenie tych warunków będzie skutkować wnioskiem o zastosowanie surowszych środków, w tym o charakterze izolacyjnym – dodał prok. Nikiel.
Za zarzucane czyny mężczyźnie grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Prokuratura przypomina, że internetowe znajomości nie zawsze mają niewinne intencje.
– Przekonanie o anonimowości w sieci jest złudne. Każdy użytkownik pozostawia cyfrowy ślad, który umożliwia organom ścigania szybkie dotarcie do sprawcy przestępstwa – podkreślił rzecznik.