Szalony pościg za złodziejem. Policjanci otoczyli stodołę. W jednego z nich 31-latek rzucił siekierą

i

Autor: Archiwum Szalony pościg za złodziejem. Policjanci otoczyli stodołę. W jednego z nich 31-latek rzucił siekierą

Szalony pościg za złodziejem. Policjanci otoczyli stodołę. W jednego z nich 31-latek rzucił siekierą

Policjanci z kilku miejscowości włączyli się w pościg za 31-latkiem, który uciekając przed mundurowymi ukrył się w stodole. W jednego z policjantów rzucił siekierą. Ostatecznie obyło się bez użycia broni.

Nie będzie przesadą stwierdzenie, że była to akcja niczym z filmu. Co prawda klasy B, ale nadal. Kilka radiowozów rzuciło się w pościg za kierowcą, który uciekał przed mundurowymi skradzionym audi. Do pościgu doszło w środę 11 stycznia tuż po godz. 14. Właściciel jednego z komisów zgłosił telefonicznie, że klient, któremu wydano kluczyki, celem oględzin pojazdu ukradł go i odjeżdża w kierunku Pawłowic. Mężczyzna, jadąc za sprawcą, podawał mundurowym kierunek, w którym uciekał.

Dyżurny Komisariatu Policji w Pawłowicach natychmiast powiadomił mundurowych z miejscowości ościennych, a do pościgu skierował patrol. Kierowca pędził przez Pawłowice, Warszowice, Krzyżowice w kierunku Żor. Następnie porzucił pojazd i kontynuował ucieczkę pieszo. Do pościgu włączyły się dodatkowe patrole z Pawłowic i Żor. Uciekinier w pewnym momencie schował się w górnej części stodoły. Policjanci otoczyli budynek i przystąpili do zatrzymania. Kiedy 31-latek zauważył zbliżających się policjantów, zaczął w nich rzucać deskami, a gdy te się skończyły, w jednego z mundurowych rzucił siekierą. Policjant unikając trafienia spadł z drabiny. 

W tym czasie mundurowi biorący udział w zatrzymaniu zawęzili miejsce wokół sprawcy, uniemożliwiając mu dalszą ucieczkę. Mężczyzna nie mając już żadnych szans, zeskoczył na zewnątrz, na trawnik, gdzie natychmiast został zatrzymany.

Podczas przeszukania 31-latka policjanci znaleźli przy nim środki narkotyczne w postaci białego proszku, które zostały zabezpieczone do analizy. Stróże prawa, podejrzewając, że 31-latek kierował pod wpływem środków odurzających, wykonali badanie testerem, które wstępnie potwierdziło ich przypuszczenia. W związku z czym, od mężczyzny została pobrana krew do badań.

Teraz odpowie za kradzież pojazdu, kierowanie skradzionym pojazdem znajdując się pod wpływem środków odurzających, posiadanie przy sobie środków narkotycznych. Mężczyzna dopuścił się także naruszenia nietykalności w stosunku interweniujących policjantów przy użyciu siekiery. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.