Nikiszowiec w Wielką Sobotę stał się sercem śląskiej kultury
W Wielką Sobotę w wielu Polaków udało się do kościołów, by zgodnie z tradycją poświęcić wielkanocne potrawy. Na Śląsku w kilku wybranych kościołach wierni przyszli uczestniczyli w uroczystościach ubrani w tradycyjne stroje ludowe. Tak też było w kościele pw. św. Anny na Nikiszowcu. To tam na zaproszenie Związku Górnośląskiego zjechali się Ślązacy z całego regionu.
Takie rzeczy tylko na katowickim Nikiszowcu. Tradycyjne święcenie wielkanocnych pokarmów. Było nas wielu, było kolorowo. I było życzliwie. Pięknie było Was wszystkich widzieć i spotkać. A wszystko to sprawka Grzegorz Franki i Związek Górnośląski - napisał w mediach społecznościowych Jarosław Makowski, wiceprezydent Katowic.
Atmosfera panująca na terenie dawnego osiedla robotniczego wprowadzała uczestników w klimat zbliżających się świąt, tworząc rodzinny nastrój pełen otwartości i życzliwości. W tym miejscu warto wspomnieć, że wydarzenie stworzone przez Związek Górnośląski to sposób na kultywowanie śląskich zwyczajów, połączonych z obchodzeniem świąt wielkanocnych.
Święcenie pokarmów to chyba najmłodsza tradycja na Górnym Śląsku. Pojawiło się ono dopiero po II wojnie światowej wraz z przybyciem do nas przesiedleńców z Kresów Wschodnich i innych części kraju. Dziś jest czymś powszechnym i czasem wydaje się, że "zawsze tak było" - wyjaśnia Grzegorz Franki, prezes Związku Górnośląskiego.
Po święceniu, wierzący przyodziani w stroje ludowe wykonali wspólne zdjęcie, i udali się na przedświąteczny spacer po Nikiszowiec, prowadząc rozmowy pełne ciepła i serdeczności.
Zobaczcie zdjęcia z święcenia potraw na Nikiszowcu.
