Studentka z Katowic na TikToku opowiada, że jest bezdomna. "To oczywiste, że myję się na siłowni"

Studentka z Katowic opowiedziała na TikToku o swojej bezdomności

Viralowe nagranie w ciągu kilku tygodni zebrało 1,1 mln wyświetleń, ponad 53 tys. polubień i 830 komentarzy. Wynik imponujący, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że film sam w sobie nie wyróżnia się niczym. Ot, zwykła dziewczyna idzie sobie przez centrum Katowic i opowiada o życiowych przeżyciach do kamery. Takie rzeczy widzieliśmy już przecież setki razy.

Ale to, co ta zwykła dziewczyna mówi, przykuło uwagę internautów. Zresztą już tytuł filmiku jest mocny i trudno go zignorować. "Jestem bezdomna w wieku 20 lat" - czytasz i od razu pytania w głowie zaczynają się mnożyć. Jakim cudem 20-latka stała się bezdomna? Dlaczego do tego doszło? Jak wygląda jej życie? Gdzie byli rodzice? Nie pozostaje nic innego, niż odpalić play.

Bezdomna studentka o swoim życiu. "Myję się na basenie"

Martyna Płonka - autorka filmiku - zaczyna serię "oczywistych" oświadczeń, wpisując się w popularny ostatnio na TikToku trend.

Mianowicie: użytkownicy aplikacji korzystają z formatu "Jestem..., więc to oczywiste, że ...", by w zabawny sposób opowiedzieć o swoich doświadczeniach zawodowych, rasowych czy wiekowych.

Przykład? "Jestem gruby, więc to oczywiste, że obcy ludzie pytają mnie, czy nie myślałem o diecie". Albo "Jestem premierem, więc to oczywiste, że muszę załatwiać kilka rzeczy na raz", jak wyjaśnił obserwującym na TikToku Donald Tusk.

Co więc jest oczywiste dla Martyny Płonki, bezdomnej 20-latki?

• Podróżowanie pociągami w nocy, by mieć gdzie spać
• Spanie co drugą noc u innych znajomych po całych Katowicach
• Mycie się na siłowni albo na basenie
• Spanie w samochodzie na parkingu
• wydawanie wszystkich pieniędzy na podróże
• spędzanie wolnego czasu w kawiarniach albo bibliotekach
• chodzenie na nocne imprezy, by mieć gdzie spędzić noc
• prowadzenie backpackerskiego lifestyle'u

Film o bezdomnej 20-latce stał się viralem. Internauci są bezlitośni

Filmik Martyny z żartobliwymi oświadczeniami wywołał ogromną dyskusję na TikToku. Kilkaset osób zostawiło komentarz pod jej nagraniem.

Zdaniem wielu internautów, młoda dziewczyna wcale nie jest bezdomna. Komentującym nie podoba się również fakt, że 20-latka korzysta z uprzejmości innych i sypia u znajomych, zamiast wynająć sobie coś swojego. Tylko nieliczni odnieśli się do nagrania pozytywnie, chwaląc Martynę za chęć podróżowania i wolnego ducha.

Poniżej publikujemy kilka przykładowych komentarzy (pisownia oryginalna - przyp. red.):

• nie kumam nie masz domu ale na siłownię i na basen masz xd
• a nie mozesz po prostu mieszkac u rodzicow??
• to oczywiste że mam pewnie iPhone za 4000zł
• to oczywiste że mam kurtkę the north face za 1500 zł
• Też byłem bezdomny, ale nie było mnie stać na wejście siłownię, podróże, nie mogłem iść do rodziców spać, ani do znajomych, przez cały ten okres raz u kogoś spałem, nie miałem też samochodu
• byłoby mi wstyd koczować po znajomych itd. mając możliwość zamieszkanie samodzielnie
• tak nie wygląda bezdomność xd
• kawiarnia, basen, auto, wyjazdy za granicę... nie tak wyobrażam sobie bezdomność
• osłownie jeździsz do rodziców na weekend więc w jaki sposób jesteś bezdomna?
• To oczywiste, że po prostu korzystam z cudzych mieszkań i uprzejmości najbliższych
• w takich czasach to norma już będzie jak będą takie koszta ze ludzi nie będzie stać na mieszkanie
• 7 lat tak żyłem. świetna przygoda!
• Uroki studiów. człowiek się tak tuła przez kilka lat 
• Jak usłyszałem o podróżach to od razu wiedziałem, że dobrze robisz - reszta nie ma znaczenia, pozytywne nastawienie do życia to klucz

TikTokerka o swojej bezdomności: nie jestem zaniedbana

Co na to wszystko zainteresowana? Martyna udzieliła wywiadu portalowi Noizz (noizz.pl), gdzie wyjaśniła, że nie znajduje się w kryzysie bezdomności i bardzo współczuje takim osobom, ale się z nimi nie utożsamia. Podkreśliła też, że wbrew stereotypowym wyobrażeniom o bezdomności nie jest zaniedbana. 

Ludzie nie nazwaliby mnie bezdomną, szczerze powiedziawszy sama bym tego nie zrobiła. Wybrałam życie, w którym mnóstwo się dzieje, bardzo często się przemieszczam i nie stać mnie, aby jednocześnie płacić za podróże i za wynajem mieszkania, skoro w ciągu roku spędzę w nim w sumie ok. trzy miesiące. Jest to dla mnie zupełnie nieopłacalny biznes, dlatego zdecydowałam się na podróże (...) Vanlife" to mój wymarzony styl życia, więc oszczędzam głównie właśnie na vana. Wtedy w końcu będę mieć "swój kąt" już na stałe, ze wszystkimi swoimi rzeczami w jednym miejscu. To będzie kąt, dzięki któremu zwiedzę cały świat - wyjaśniła Martyna w rozmowie z portalem Noizz.