Koniec pobytu w Polsce. Straż Graniczna nie miała litości
Funkcjonariusze ze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej w Raciborzu nie mają litości dla cudzoziemców, którzy łamią polskie prawo. Przekonało się o tym dwóch mężczyzn. Jeden to obywatel Ukrainy, a drugi Gruzji.
39-letni obywatel Ukrainy właśnie zakończył odbywanie kary pozbawienia wolności w Zakładzie Karnym w Raciborzu. Mężczyzna miał na sumieniu poważne przestępstwa – został skazany za znęcanie się nad inną osobą oraz prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Choć jego pobyt w Polsce był legalny, funkcjonariusze uznali, że jego zachowanie stwarza realne zagrożenie dla bezpieczeństwa i porządku publicznego. W związku z tym komendant straży granicznej w Rudzie Śląskiej wydał mu decyzję zobowiązującą do powrotu. Na tym jednak nie koniec. Mężczyzna otrzymał zakaz ponownego wjazdu do państw strefy Schengen na okres 10 lat. Został już pod konwojem przewieziony do granicy i przekazany władzom Ukrainy.
Gruzin czeka na deportację
Podobny los spotkał 56-letniego obywatela Gruzji, zatrzymanego w Opolu. On również miał bogatą kartotekę kryminalną. Jak informuje Straż Graniczna, kilkakrotnie był karany wyrokami za jazdę pod wpływem alkoholu i łamanie sądowych zakazów prowadzenia pojazdów. Komendant Placówki SG w Opolu zdecydował o jego przymusowym doprowadzeniu do granicy i, podobnie jak w przypadku Ukraińca, nałożył na niego 10-letni zakaz powrotu. Gruzin, na mocy decyzji sądu, na wykonanie decyzji będzie oczekiwał w jednym ze strzeżonych ośrodków dla cudzoziemców na terenie Polski.
Cudzoziemcu! Jeżeli łamiesz polskie prawo - nie możesz zostać w Polsce
Działania funkcjonariuszy to jasny sygnał, że Polska nie będzie bezpieczną przystanią dla osób łamiących prawo, niezależnie od ich narodowości. Każdy, kto stanowi zagrożenie, musi liczyć się z konsekwencjami, w tym z przymusowym wydaleniem z kraju.
Jak podaje por. SG Szymon Mościcki, Rzecznik Prasowy Komendanta Oddziału SG, skala zjawiska jest znacząca. Od początku roku już ponad 120 osób otrzymało decyzje deportacyjne ze względu na ochronę bezpieczeństwa państwa i porządku publicznego. To pokazuje, że służby na bieżąco monitorują sytuację i reagują na wszelkie naruszenia prawa przez cudzoziemców przebywających na terytorium Polski.
