Strajk w Szpitalu Żywiec. Pracownicy placówki chcą godnych płac. "To forma dyskryminacji"

2025-07-29 8:05

28 lipca przed siedzibą Starostwa Powiatowego w Żywcu zgromadziła się około 30-osobowa grupa związkowców i pracowników Szpitala Żywiec. Uczestnicy protestowali przeciwko niekorzystnym zmianom w warunkach wynagrodzenia, zaproponowanym przez dyrekcję placówki. Sprawa dotyczy osób, które we wrześniu 2020 roku przeszły ze starego Szpitala Powiatowego.

Szykuje się strajk w szpitalu żywiec

i

Autor: Mapy Google/ Materiały prasowe

Strajk w Szpitalu Żywiec. Pracownicy chcą godziwych wypłat

Szpital w Żywcu od września 2020 roku działa w modelu partnerstwa publiczno-prywatnego. Pracownikom, którzy przeszli ze starej placówki, zagwarantowano 5 lat pracy na dotychczasowych warunkach. Ten okres właśnie dobiega końca. Jak alarmują związkowcy, nowe propozycje są znacznie gorsze – pracownicy mogą stracić dodatki stażowe, jubileuszowe i świąteczne. Sprawę jako pierwszy opisał portal "beskidzka24.pl".

Dyrekcja twierdzi, że zatrudnienie jest zapewnione, ale wyłącznie na nowych zasadach.

Nie pozwolimy, by lata doświadczenia zostały wycenione tak samo jak pierwszy dzień pracy — mówi Izabela Pilarz‑Kubica, przewodnicząca związków pielęgniarek i położnych. — Chcemy godnej płacy także dla tych, którzy już pracują na nowych zasadach.

W referendum strajkowym wzięło udział 290 pracowników: 278 opowiedziało się za protestem. Jeśli dyrekcja nie ustąpi, 4 sierpnia o 7.00 rozpocznie się strajk włoski — personel będzie ściśle przestrzegał procedur, co może spowolnić pracę oddziałów.

Dyrektor Małgorzata Świątkiewicz podkreśla, że część załogi — ponad 20 osób — chce przejść na emeryturę i wrócić na umowy‑zlecenia, a około 100 osób odrzuciło propozycje i złożyło wypowiedzenia. Mają czas do 15 sierpnia, by zmienić decyzję; szpital ma przygotowane „plany awaryjne”, gdyby musiał odejść cały etatowy personel.

Szpital w Żywcu straci ponad 100 pracowników?

ICZ Healthcare tłumaczy, że jako prywatny podmiot musi ujednolicić system płac bez odniesienia do państwowych tabel, a w ciągu czterech lat średnie wynagrodzenia w kluczowych grupach zawodowych wzrosły „ponad dwukrotnie”. - Kontynuacja pracy zależy wyłącznie od decyzji pracowników — informuje rzeczniczka Karolina Kocięcka.

Starosta żywiecki Adrian Midor, choć formalnie nie może ingerować w politykę kadrową szpitala, spotkał się z demonstrantami i obiecał ponowną mediację z ICZ oraz wspólną wizytę w NFZ, by walczyć o dodatkowe środki. Jak przekonywał największym problemem jest niedofinansowanie świadczeń. NFZ ma zalegać aż  49 mln  zł.

Samorząd wydał oświadczenie przypominające, że pięcioletni parasol ochronny był negocjowany już w 2011 r. i miał dać czas na spokojną transformację.

Powiat nie ma realnych narzędzi prawnych, by narzucić prywatnemu partnerowi poziom płac — czytamy.

Związkowcy podkreślają, że brak stażowego i jubileuszówek obniży morale i pogłębi rotację personelu. — Szpital nie może istnieć bez ludzi — ostrzega Michał Ślęczkowski z OZZ Pracowników Fizjoterapii. — Jeśli nie będzie porozumienia, liczba zabiegów spadnie do poziomu zgodnego z normami, a pacjenci odczują to pierwsi.

Na razie żadna ze stron nie sygnalizuje przełomu. Dyrekcja zapowiada komentarz po otrzymaniu oficjalnej informacji o strajku, a związkowcy szykują pismo o rozpoczęciu protestu włoskiego. Nerwową atmosferę podgrzewa lokalna polityka — niektórzy radni powiatowi domagają się ograniczenia dalszych dotacji dla szpitala, jeśli sytuacji kadrowej nie uda się ustabilizować.

Strajki w PRL
Pytanie 1 z 10
Ile postulatów przedstawił Międzyzakładowy Komitet Strajkowy (MKS) 17 sierpnia 1980 roku?
Śląsk Radio ESKA Google News