Kilka dni temu pisaliśmy o gorącej dyskusji, jaką wywołało wycięcie potężnej, starej topoli w Parku Kościuszki. Decyzja Zakładu Zieleni Miejskiej w Katowicach wzbudziła spory sprzeciw, choć koniec końców okazało się, że drzewo faktycznie było chore i stwarzało zagrożenie.
Jednak dysputa wokół Parku Kościuszki nie umilkła, a wręcz nabrała na sile. Mieszkańcy przy okazji powrócili też do sprawy sztucznej rzeki, którą miasto planuje w parku wybudować.
- Wystarczy się przejść po parku, żeby zobaczyć skalę ubytków. Wiadomo, że Zakład Zieleni Miejskiej musi chore i zagrażające bezpieczeństwu drzewa usuwać, ale w zamian nie sadzi się wystarczająco. Na dodrzewienie Parku Kościuszki nie ma pieniędzy, ale w planach jest absurdalna budowa sztucznej rzeki, która ma kosztować 5 mln zł - komentuje Grażyna Szczurkowska ze stowarzyszenia Mieszkańcy dla Katowic.
Pomysł na budowę sztucznej rzeki był od początku krytykowany przez mieszkańców
Pomysł na to, by w Parku Kościuszki wybudować sztuczną rzekę i wolierę dla ptaków sięga września 2021 roku. Na wiosnę kolejnego roku udało się wyłonić wykonawcę dokumentacji projektowej. Wygrała firma AMAYA Architekci z Katowic, która zobowiązała się wykonać zadanie za 147 tys. zł. Tymczasem całość inwestycji ma pochłonąć ok. 5 mln zł.
Wykonawca musiał uzgodnić projekt z wojewódzkim konserwatorem zabytków, który Park Kościuszki nadzoruje. Poza tym firma AMAYA miała pozyskać opinię rady dzielnicy. A ta okazała się niezwykle krytyczna.
Zdaniem Rady Dzielnicy Śródmieście "wysokie koszty realizacji i eksploatacji nie bilansują się ze spodziewanymi korzyściami inwestycji". W opinii wyrażono także obawy o możliwą wycinkę drzew. W zamian sztucznej rzeki Rada zaproponowała m.in. renowację już istniejących elementów Parku. Chodzi o wysychający staw, niszczejące oczko wodne, rozpadające się alejki i braki w oświetleniu.
Park należy dodrzewić, szczególnie od strony autostrady
Pomysły na to, jak lepiej wykorzystać 5 mln zł, ma również stowarzyszenie Mieszkańcy dla Katowic. Proponuje, by kwotę przekazać Zakładowi Zieleni Miejskiej, który powinien się zająć dodrzewieniem Parku Kościuszki.
- Szczególną uwagę należałoby poświęcić północnej części parku, gdzie przebiega autostrada A4. Tam należy posadzić więcej drzew, by zniwelować hałas samochodów - tłumaczy Szczurkowska.
Stowarzyszenie już teraz zapowiada, że w sprawie Parku Kościuszki powstanie petycja. Zaapelują do prezydenta Katowic, by zabezpieczył w budżecie miasta środki na renowację parku.