Spis treści
- Spór między ZTM a GTV Bus zaostrza się
- Urząd miejski tłumaczy się brakiem kompetencji
- Włodarze gmin zabierają głos w sprawie przewoźnika GTV Bus
- ZTM o braku przepustowości dworca autobusowego
Spór między ZTM a GTV Bus zaostrza się
Od 1 stycznia 2025 roku przewoźnik GTV Bus, realizujący przewozy dla gmin Boronów, Woźniki, Koszęcin i Kalety, nie będzie mógł korzystać z dworca autobusowego w Tarnowskich Górach. Data ta była już dwukrotnie przesuwana początkowo była mowa o końcu 2023 r., później ZTM przesunął termin do końca czerwca 2024 r. i w końcu wyznaczono go na 31 grudnia 2024 r.
Warto podkreślić, że z usług tego przewoźnika korzysta nie tylko kilkaset uczniów (około 900), ale również osoby starsze, które dojeżdżają z pobliskich miejscowości powiatu do centrum Tarnowskich Gór.
Jest to ogromny problem, ponieważ codziennie z usług przewoźnika korzysta około 900 uczniów szkół średnich w naszym mieście. Busy przewożą również osoby starsze, które dojeżdżają na dworzec, aby przesiąść się na inne linie prowadzące do okolicznych szpitali czy tarnogórskiego GCR-u. Trudno zaprzeczyć, że te osoby są ważne dla Tarnowskich Gór również z punktu widzenia lokalnej gospodarki – robią tu zakupy, korzystają z usług, a wielu młodych po ukończeniu nauki wiąże swoją przyszłość z naszym miastem - odniósł się do sprawy Krzysztof Bergier, radny Rady Miejskiej w Tarnowskich Górach.
Od 1 stycznia przewoźnik GTV Bus będzie zatrzymywał się na przystanku "Lasowice Częstochowska" który oddalony jest o około 700 metrów od dworca autobusowego. Co oznacza około 10. minut dodatkowego spaceru do centrum miasta.
Urząd miejski tłumaczy się brakiem kompetencji
Głos w sprawie zabrał także Urząd Miejski w Tarnowskich Górach. Magistrat tłumaczy się, że z końcem grudnia 2023 r. wygasła umowa na korzystanie z dworca autobusowego przez prywatnego przewoźnika. Umowa ta została wydłużona o rok, mimo to GTV Bus nie wykorzystał dodatkowych kilkunastu miesięcy na załatwienie formalności.
ZTM nie chciał jej przedłużać, tłumacząc to m.in. brakiem przepustowości, koniecznością przebudowy dworca i poprawienia bezpieczeństwa osób z niego korzystających (...) Nasze miasto, burmistrz naszego miasta nie zarządzają dworcem autobusowym. Nie mogą więc odmówić komuś wjazdu na dworzec, bo nie mają takich kompetencji! - wyjaśnia tarnogórski magistrat.
Ponadto magistrat dodaje, że burmistrz Arkadiusz Czech zaprosił zainteresowanych wójtów i burmistrzów (z Kalet i gmin powiatu lublinieckiego) na spotkanie w celu wskazania położonych blisko dworca terenów mających „przystankowy, bezpieczny potencjał”. Wskazano dwa takie miejsca zależne od spółek kolejowych (w tym jedno przy ulicy Częstochowskiej).
Zobaczcie w galerii, które linie autobusowe w naszym regionie są najdłuższe.
Włodarze gmin zabierają głos w sprawie przewoźnika GTV Bus
Po publikacji stanowiska Urzędu Miejskiego w Tarnowskich Górach, głos zabrali włodarze gmin, korzystających z usług prywatnego przewoźnika tj. Woźnik, Kalet, Koszęcina i Boronowa.
Sprawa dotyczy zdumiewającej postawy Zarządu Transportu Metropolitalnego, który z początkiem przyszłego roku zamierza zamknąć tarnogórski dworzec autobusowy dla pojazdów firmy realizującej usługę publicznego transportu zbiorowego dla naszych mieszkańców. Zastanawia nas również postawa burmistrza Tarnowskich Gór, który nie wyraża zgody na organizację przystanków poza dworcem autobusowym. W swoim oświadczeniu tłumaczy to zabezpieczeniem „interesu tarnogórzan”, tymczasem logika podpowiada zupełnie inny wniosek. Pozbawianie możliwości dotarcia do szkół, zakładów pracy, firm prowadzących działalność gastronomiczną i kulturalną większej liczby osób spoza Tarnowskich Gór jest oczywistym działaniem na szkodę miasta - czytamy w oświadczeniu włodarzy.
Ponadto włodarze przypominają, że w roku 2019 gminy starały się o przyłączenie do Metropolii GZM i objęcie ich transportem ZTM. Gminom, jak twierdzą włodarze, odmówiono. Zabezpieczając potrzeby mieszkańców zorganizowano niezależny transport zbiorowy zlecając realizację tej usługi prywatnemu przewoźnikowi.
Nasz przewoźnik przez kilka lat realizował połączenia do Tarnowskich Gór korzystając z tamtejszego dworca autobusowego. Nigdy nie otrzymaliśmy żadnych skarg - dodają włodarze.
ZTM o braku przepustowości dworca autobusowego
Jak wynika z wyżej omówionych informacji, ZTM jako zarządzający komunikacją miejską w regionie, nie zgadza się na korzystanie z dworca autobusowego w Tarnowskich Górach przez prywatnego przewoźnika.
Priorytetem pozostają dla nas pasażerowie i ich bezpieczeństwo. W związku z tym nie przewiduje się wyrażania zgody na realizację przewozów komercyjnych GTV Bus na dworcu w Tarnowskich Górach. Plan reorganizacji obsługi dworca powstał już rok temu. Wdrożenie zmian w tym zakresie jest konieczne z racji ograniczonej przepustowości obiektu. Od otwarcia dworca korzysta z niego coraz więcej naszych autobusów - mówi dla "Gwarka" Michał Wawrzaszek, rzecznik prasowy ZTM.
Rzecznik dodaje, że wbrew oświadczeniu włodarzy, w 2023 r. odnotowano incydent naruszający bezpieczeństwo osób korzystających z dworca. W incydencie tym brał udział autobus przewoźnika GTV.
Michał Wawrzaszek podkreśla, że gminy Kalety, Koszęcin, Woźniki, Boronów dostały od ZTM ofertę uruchomienia nowych połączeń w czerwcu, podczas spotkania. Jednak ZTM nadal nie otrzymało odpowiedzi.