Bezdomni w Piekarach Śląskich. Mieszkańcy informują o problemie
Dworzec autobusowy w Piekarach Śląskich od dłuższego czasu staje się miejscem, w którym problem bezdomności jest szczególnie widoczny. Skargi mieszkańców dotyczące zachowania osób przebywających w budynku nie ustają. Brak higieny, załatwianie potrzeb fizjologicznych w jego wnętrzu czy spanie na ławkach sprawiają, że obiekt nie spełnia swojej podstawowej roli – bezpiecznego punktu komunikacyjnego dla pasażerów.
Dzieje się tak pomimo tego, że w budynku dla pasażerów mieści się ogólnodostępna toaleta płatna. Wejście kosztuje 1 zł. Wiceprezydent miasta, Krzysztof Turzański, w emocjonalnym wpisie zwrócił uwagę na skalę problemu i brak skutecznych narzędzi do jego rozwiązania:
– Nie chcą żadnej pomocy. Nie dbają ani o siebie, ani o miejsce, w którym się znajdują. Jak można załatwiać swoje potrzeby tuż przy miejscu, gdzie się śpi? Wiem, że Was to bulwersuje – mnie też. Takie zachowanie uniemożliwia normalnym ludziom korzystanie z budynku dworca. To będzie kosztowało, ale trzeba zatrudnić ochronę, bo na skuteczne interwencje służb liczyć nie można – podkreślił Turzański.
Jak poinformował, choć obiekt jest monitorowany, reakcja służb na zgłoszenia bywa opóźniona:
– Zgłoszenie o godzinie 5:40, a patrol dotarł dopiero po 12:00. Ponad sześć godzin oczekiwania! W taki sposób problemu nie rozwiążemy. Niestety, policja nie podlega prezydentowi miasta, a Straż Miejska nie pracuje całodobowo – dodał.
Problem bezdomności narasta, miasto reaguje
Decyzją prezydent Piekar Śląskich, Sławy Umińskiej-Kajdan, nadzorowanie porządku na dworcu przejmie Zakład Gospodarki Komunalnej, który zatrudni dodatkową ochronę. – Za chwilę zaczną się deszczowe, zimne dni – mieszkańcy muszą mieć możliwość bezpiecznego i komfortowego korzystania z tego obiektu – zaznaczył Turzański.
W sprawie skontaktowaliśmy się z piekarską Policją. Łukasz Czepkowski, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Piekarach Śląskich, przyznał, że funkcjonariusze regularnie interweniują w rejonie dworca, jednak nie zawsze mają możliwość reagowania natychmiast.
Jak wyjaśnił, zgłoszenie rzeczywiście wpłynęło przed godziną 6:00 rano, jednak w tym czasie trwała zmiana patrolu. Po zakończeniu konwoju z osobą zatrzymaną osobą policjanci około godziny 10.00 podjęli interwencję na dworcu.
– Funkcjonariusze zastali tam osobę, która nie ma stałego miejsca pobytu. Została poinformowana, gdzie może uzyskać pomoc. Wówczas nie stwierdzono wykroczeń. Finalnie około południa miała miejsce kolejna interwencja na dworcu – relacjonuje asp. Łukasz Czepkowski.
Policja przyznała również, że sam dworzec autobusowy jest miejscem szczególnie problematycznym. – Osoby bez schronienia często szukają tam dachu nad głową. Policjanci mają ten rejon w swoich zadaniach, ale trzeba pamiętać, że jest to problem nie tylko policji, lecz także zarządcy obiektu oraz innych służb miejskich – podkreślił rzecznik.
Problem bezdomności to nie tylko kwestia dworca. Jak zauważa wiceprezydent, w mieście istnieją możliwości uzyskania pomocy – od noclegowni, przez punkty wsparcia, aż po możliwość skorzystania z kąpieli czy posiłku.
– Dlaczego więc wiele osób wybiera życie w takich warunkach? Nie wiem. Ale wiem jedno – my, jako miasto, musimy zadbać o mieszkańców i porządek w przestrzeni publicznej – podsumował Turzański.
