Hostelowa przygoda handlowa, która skończyła się aresztem
Cała historia zaczęła się od zgłoszenia, które otrzymali policjanci z Sosnowca. Zgłoszenie to dotyczyło mężczyzny podejrzewanego o posiadanie substancji zabronionych. Mundurowi pojechali pod wskazany adres, gdzie przyłapali mężczyznę na gorącym uczynku. 44-latek na ich oczach przekazał pewnej kobiecie małe zawiniątko, a ona dała mu plik pieniędzy. Jak się okazało, w środku zawiniątka była amfetamina.
Przy 44-latku znaleziono również niewielkie ilości zielonego suszu, a w jego pokoju hostelowym w Sosnowcu odkryto ponad 400 porcji amfetaminy i 300 porcji metamfetaminy.
Mężczyzna został zatrzymany, a następnie doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty za posiadanie znacznej ilości środków odurzających i substancji psychotropowych, a także za udzielenie innej osobie tych substancji w zamian za osiągnięcie korzyści majątkowej - przekazała asp. Katarzyna Cypel-Dąbrowska, oficer prasowy KMP w Sosnowcu.
44-latek dopuścił się przestępstw w warunkach recydywy, dlatego grozi mu surowszy wyrok. Na wniosek prokuratury sąd tymczasowo go aresztował.
Najmłodsi przestępcy poszukiwani przez śląską policję
Zobacz ZDJĘCIA
Polecany artykuł: