Śmierć dwóch księży z Sosnowca. Prokuratura ujawnia nowe fakty

i

Autor: Marcin Twaróg

Trwają postepowania

Śmierć dwóch księży z Sosnowca. Prokuratura ujawnia nowe fakty

Nie milkną echa śmierci dwóch duchownych z Sosnowca. Choć prokuratura prowadzi dwa osobne postępowania, to teraz zdecydowano się na dość ważny krok.

Śmierć księży z Sosnowca. Co się tam wydarzyło?

Przypomnijmy, że 7 marca 2023 roku przy Domu Katolickim w Sosnowcu znaleziono zakrwawionego młodego diakona. 25-letni Mateusz został zamordowany. Sprawca zadał mu bardzo silne ciosy. Rany cięte były tak rozległe, że ostrze rozcięło mu płuco i szyję.

Tego samego dnia wyszło na jaw, że nie żyje inny duchowny z Sosnowca. Ksiądz Robert rzucił się pod pociąg tuż przy stacji Sosnowiec Główny. O śmierci obu księży poinformowała w oficjalnym komunikacie diecezja sosnowiecka.

Portal RMF24 informował, że do śmierci 25-letniego diakona miał przyczynić się właśnie ksiądz. Mężczyźni mieli pozostawać w konflikcie.

Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu prowadzi obecnie dwa oddzielne postępowania i oficjalnie nie łączy tych dwóch spraw. Jednak podjęto ostatnio dość nietypowe kroki. 

- Śledztwo jest na początkowym etapie. Cały czas przesłuchujemy świadków i gromadzimy materiał dowodowy. Poprosiliśmy również specjalistów z różnych dziedzin o opinię. Jeszcze nie wszystkie opinie do nas spłynęły - przekazał lakonicznie, w rozmowie z "Super Expressem", prokurator Waldemar Łubniewski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu.

Być może te wspomniane opinie rzucą nowe światło na śmierć obu duchownych z Sosnowca.