Okres wakacji nie zwalnia rodziców z odpowiedzialności. O podstawowych zasadach bezpieczeństwa przypomnieli dziś mieszkańcom Chorzowa policjanci i ratownicy medyczni - To czy nasze dzieci są bezpieczne, zależy głównie od nas - mówi aspirant sztabowy Sebastian Imiołczyk. Warto zainteresować się tym, co to nasze dziecko robi, z kim się spotyka, jak wygląda jego wolny czas - szczególnie tutaj kładziemy nacisk na powroty do domu. Bardzo często wtedy są wykorzystywane hulajnogi do przewożenia drugiej osoby. Nie tylko na hulajnogach miejskich, które możemy sobie wypożyczyć, ale przypominam, że na każdych hulajnogach nie wolno nam jeździć w dwie osoby - dodaje asp. szt. Sebastian Imiołczyk.
Na rynku w Chorzowie dzieci mogły samodzielnie uczyć się prawidłowego przeprowadzania resuscytacji krążeniowo-oddechowej na fantomach. Przypomnijmy: u osoby dorosłej jest to 30 uciśnięć klatki piersiowej i 2 wdechy, a u dziecka 15 uciśnięć i 5 wdechów. Ważną rolę odgrywa nasz czas reakcji.
Aktualnie w Polsce trwają afrykańskie upały. Przy takich temperaturach szczególnie dzieci, które spędzają sporo czasu na świeżym powietrzu narażone są na udar słoneczny. W takim gorącym okresie trzeba przede wszystkim zadbać o to, by dzieci miały czapki na głowach, przebywały w cieniu, były odpowiednio nawodnione i zabezpieczone kremem z filtrem. Najczęstszymi objawami udaru słonecznego są drgawki, wymioty, senność i zaburzenia świadomości. Medycy podkreślają, że podczas występowania tak wysokich temperatur najważniejsza jest obserwacja dziecka - jeżeli rodzic zauważy coś niepokojącego w zachowaniu swojej pociechy, niezwłocznie powinien udać się do szpitala i skonsultować to ze specjalistami.
