Do opisywanego zdarzenia doszło w ostatnią sobotę tuż po północy. Policjanci pojawili się na lotnisku Katowice-Airport po tym jak doszło tam do obywatelskiego ujęcia sprawcy kradzieży. Na jednym z terminali została okradziona śpiąca kobieta. Sprawca wykorzystał moment i ukradł jej plecak, a następnie poszedł z nim do toalety. Złodziej miał pecha, ponieważ przez szybę, całą sytuację zaobserwował 19-letni pasażer lotniska, który od razu zareagował. Mężczyzna poszedł za złodziejem do toalety i nie pozwolił mu uciec, poprosił o pomoc obsługę lotniska.
- Spłoszony rabuś oddał plecak, okazało się, że zdążył już z niego ukraść warty blisko 4 tysiące złotych, telefon komórkowy. Policjanci zatrzymali mężczyznę. Okazało się, że był to 41-latek bez stałego miejsca zamieszkania. Sprawca trafił do policyjnej celi. Usłyszał zarzut kradzieży i grozi mu do 5 lat więzienia - przekazał rzecznik tarnogórskiej policji.
Największe słowa uznania należą się 19-letniemu mężczyźnie, który zareagował widząc jak złodziej ucieka ze skradzionym mieniem. Nastolatek zamknął złodzieja w toalecie i wezwał policję.