Śląskie: Pijany kierowca zaparkował na lewym pasie autostrady i zasnął! Mogło dojść do tragedii

i

Autor: Śląska Policja

Śląskie: Pijany kierowca zaparkował na lewym pasie autostrady i zasnął! Mogło dojść do tragedii

2021-09-21 13:07

Groźne zdarzenie na śląskim odcinku autostrady A1. Pijany kierowca stanął pod prąd na autostradzie, zostawił swój samochód na lewym skrajnym pasie i... zasnął. Był środek nocy. Gdyby nie reakcja jednego ze świadków to doszłoby do tragedii.

Mogło dojść do tragedii! Kompletnie pijany kierowca zaparkował swój samochód pod prąd na lewym pasie autostrady A1 w okolicach Żor. Sytuacja miała miejsce w ostatnią niedzielę wieczorem. Na szczęście zareagował jeden ze świadków, który zatrzymał się i chciał zobaczyć z czego wynika takie zachowanie kierowcy czerwonego Opla Meriva. Z mężczyzną nie było jednak kontaktu, nie reagował na wołanie świadka.

- Na miejsce pojechali policjanci ze Zbrosławic, którzy dobudzili mężczyznę. Okazało się, że był to 32-letni mieszkaniec Żor. Mężczyzna był zdezorientowany i nie wiedział, gdzie się znajduje. Okazało się, że miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu… - poinformowało biuro prasowe śląskiej policji.

Samochód został odholowany, a mężczyzna stracił prawo jazdy. Dzięki postawie świadka kierowca opla wkrótce stanie przed sądem. Za jazdę w stanie nietrzeźwości 32-latkowi grozi grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów oraz kara 2 lat więzienia.

Raport z anteny 21.09, godz.10